Ceny bawełny zmierzają ku największej miesięcznej stracie od początku pandemii koronawirusa, ponieważ konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Chinami - wciągając w spór marki odzieżowe, takie jak Nike (NYSE:NKE) i H&M (OTC:HNNMY) - hamuje spadek cen towaru, który miał mieć największy eksport od 2012 roku.- Na tydzień przed odejściem z urzędu w styczniu, Donald Trump umieścił na czarnej liście 87% chińskich upraw bawełny (1/5 światowej podaży)
- Urzędnicy z regionu Xinjiang zostali objęci zachodnimi sankcjami pod rządami Bidena
- Chiny: "dla przedsiębiorstw, które wtrącają się w sprawy naszego kraju, odpowiedź jest bardzo jasna: nie kupuj!"
- Chińskie media kontrolowane przez państwo bojkotują Nike, Adidas (OTC:ADDYY) i Tommy Hilfiger
- Chińscy celebryci także szybko odcięli się od marek i zerwali umowy patronackie
W piątek notowane w Nowym Jorku kontrakty terminowe na bawełnę były na dobrej drodze, by zakończyć ten miesiąc stratą o 12%, co stanowi najostrzejszy spadek od dokładnie jednego roku, odkąd pandemia COVID-19 spowodowała 17% stratę towaru w marcu 2020 roku.
Sytuacja cenowa na rynku bawełny pokrywa się z różowymi perspektywami gospodarczymi, jakie jeszcze dwa tygodnie temu prognozował dla tego surowca amerykański Departament Rolnictwa (USDA).
Przedstawiając swoje prognozy rynkowe 11 marca, USDA powiedział, że spodziewa się, iż świat będzie handlował 44,5 milionami bel bawełny w roku zbiorów 2020/21 - prawie 8% powyżej poziomów 2019/20 i najwięcej od 2012/13.
Wzrost eksportu przypisuje się spodziewanemu w tym roku wzrostowi popytu na przemiał bawełny, gdy gospodarki wychodzą z pandemii, co skutkuje większą konsumpcją wszystkiego, od tekstyliów po produkty do kąpieli, paszę dla zwierząt i nawozy, tworzywa sztuczne, papier i karton.
Nagłe zatrzymanie 10-miesięcznego, oszałamiającego rajdu bawełny
Do czasu prognozy USDA, kontrakty terminowe na bawełnę miały niemal nieprzerwany wzrost między kwietniem 2020 a lutym 2021, podczas którego zyskały netto 55%, osiągając około 89 centów za funt z ceny sprzed rajdu wynoszącej około 57 centów.
Ale wraz z nadejściem marca, amerykańsko-chiński spór o bawełnę, trwający od czasu administracji Trumpa, doszedł do wrzenia, gdy Biały Dom pod przewodnictwem prezydenta Josepha Bidena uderzył w "nieuczciwe praktyki handlowe Chin" i rzekome złe traktowanie muzułmańskich Ujgurów w północno-zachodnim regionie Chin Xinjiang.
Dla kontekstu, na tydzień przed odejściem z urzędu w styczniu, były prezydent Donald Trump umieścił na czarnej liście 87% chińskich upraw bawełny - czyli jedną piątą światowej podaży - uprawianych w Xinjiang.
Tendencja administracji Bidena do sięgania po podręcznik napisany przez Trumpa w sprawie Chin, zamiast odnowienia relacji na własnych zasadach, nie umknęła rynkom, w tym bawełnie, która od połowy marca zaczęła się poważnie osuwać.
W ostatnich dwóch tygodniach kryzys na rynku bawełny pogłębił się, gdy urzędnicy z regionu Xinjiang zostali objęci kolejnymi zachodnimi sankcjami. Kontrakty terminowe na bawełnę spadły o prawie 3,5% w tygodniu zakończonym 12 marca i o kolejne 8% w tygodniu do 19 marca.
Nike i H&M wśród marek, które znalazły się w ogniu walki o bawełnę
Sprawy przybrały na sile w czwartek, gdy zachodnie marki odzieżowe, w tym Nike i H&M, stanęły w obliczu wezwań do bojkotu ze strony Chin. Pekin z coraz większą zaciekłością odpierał zarzuty o łamanie praw człowieka wobec społeczności ujgurskiej.
China Central Television podkreśliła nastroje wśród chińskich konsumentów, gdy na swoim koncie w mediach społecznościowych stwierdziła, że "dla przedsiębiorstw, które wtrącają się w sprawy naszego kraju, odpowiedź jest bardzo jasna: nie kupuj!".
Nike dostarczyła paliwa do wybuchu, gdy w oświadczeniu stwierdziła, że jest "zaniepokojona doniesieniami dotyczącymi między innymi przymusowej pracy w Regionie Autonomicznym Xinjiang Uighur".
H&M próbował trzymać się bezpiecznych komunikatów, mówiąc, że jest "zaangażowany w długoterminowe inwestycje i rozwój w Chinach" i działał w tym kraju w "otwarty i przejrzysty sposób", bez "jakiegokolwiek stanowiska politycznego". Powiedział również, że "nadal szanuje chińskiego konsumenta".
Pomimo tego, pojawiły się wezwania do bojkotu.
Media kontrolowane przez państwo i użytkownicy internetu skrytykowali również niemieckiego giganta odzieży sportowej Adidas (OTC:ADDYY) i amerykańską markę Tommy Hilfiger.
Hashtag #ISupportXJCotton (XJ to skrót od nazwy Xinjiang) wygenerował ponad 2 miliony "polubień" na chińskiej platformie Weibo (NASDAQ:WB).
Afera rozniosła się również poza sieć, a chińscy celebryci szybko odcięli się od marek i zerwali umowy patronackie. Popularny aktor Wang Yibo rozwiązał swój kontrakt z Nike.
Bawełna wciąż ma świetne perspektywy w tym roku
Nie wiadomo, jak długo jeszcze spór na linii USA-Chiny będzie ciążył na cenach bawełny.
Niezależnie od kryzysu, analitycy rynku zbóż twierdzą, że bawełna ma w tym roku wiele do zaoferowania, ze względu na przewidywane ożywienie gospodarcze po pandemii i gorsze warunki uprawy w takich miejscach jak Brazylia - najszybciej rozwijający się producent bawełny na świecie.
Jack Scoville, który kieruje badaniami nad uprawami w Price Futures Group w Chicago, powiedział w czwartkowej nocie, że podczas gdy trend spadkowy na dziennych wykresach cen bawełny jest stały, "popyt na rynku eksportowym jest silny nawet w obliczu koronawirusa".
Dodał:
"Silny popyt może się utrzymać, ponieważ USDA obniżyło również szacunki produkcji w Brazylii ze względu na zmniejszone obszary zasiewów w tym roku. Amerykańska giełda również jest bardzo stabilna, co wspiera koncepcję poprawy sytuacji gospodarczej i potencjalnie wyższego popytu na produkty z bawełny.
Liderami światowego handlu bawełną w tym roku będą Stany Zjednoczone i Brazylia, które według prognoz będą miały odpowiednio 35% i 22% udziału w światowym eksporcie.
Światowe zużycie bawełny w sezonie 2020/21 ma wynieść 117,5 miliona bel, czyli o 14,5 procent więcej niż w ubiegłym sezonie, kiedy to było najniższe od 16 lat.
Z drugiej strony, światowa produkcja bawełny w sezonie 2020/21 - pod przewodnictwem Chin i Indii - prognozowana jest na 113,3 miliona bel, 7% mniej niż w sezonie 2019/20 i najmniejsze zbiory od 4 lat.
Ponieważ zużycie w młynach przewyższa produkcję, światowe zapasy bawełny mają się w tym sezonie zmniejszyć. Światowe zapasy bawełny w sezonie 2020/21 prognozowane są na 94,6 miliona bel, co stanowi spadek o 4%. W konsekwencji, niższy stosunek światowych zapasów do zużycia jest również prognozowany w sezonie 2020/21 i wspiera wyższe ceny bawełny odnotowane w tym sezonie.
------------------------
Nie chcesz przeoczyć analiz od Investing? Czy dodałeś już Investing.com Polska do Feedly?
- Dodaj OPINIE I ANALIZY od Investing do Twojego feedu >> Kliknij tu
- Aby śledzić WSZYSTKIE NEWSY od Investing.com Polska >> Kliknij tu
- Zbyt dużo informacji? Śledź TYLKO NAJWAŻNIEJSZE NEWSY >> Kliknij tu