Rządowe programy mieszkaniowe nie rozwiązały problemu. O najnowszym projekcie wiadomo, że będzie bardzo kosztowny dla podatników.
Kolejne rządy proponują nam kolejne programy mieszkaniowe. Program Rodzina na Swoim pozwolił znaleźć nowe mieszkanie przy preferencyjnych warunkach finansowania prawie 200 tys. rodzin. Jego następcą było Mieszkanie dla Młodych, z tego programu skorzystało ok. 120 tys. rodzin. Trwający dłużej program propodażowy PiS Mieszkanie+ wygenerował 15 tys. lokali.
- Doświadczenia mamy takie, że programy rządowe nie rozwiązują problemów mieszkaniowych w Polsce - mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Cudek, prezes zarządu Albero Invest sp. z o.o. - Atutem nowego programu ma być jego oprocentowanie na bardzo preferencyjnych warunkach, a różnica w oprocentowaniu będzie refundowana przez 10 lat
Możliwość zaciągnięcia kredytu oprocentowanego na 2% w skali roku byłaby bardzo atrakcyjna, to 4-krotnie mniej niż to, co oferuje dziś rynek. Program „Pierwsze Mieszkanie” właśnie powstaje, jeżeli wejdzie w życie, to trzeba będzie spełnić kilka warunków. Beneficjentami mają być osoby do 45 roku życia, w przypadku małżeństwa lub rodziców wystarczy, aby warunek ten spełniała jedna osoba. To program dla osób, które nie mają mieszkania i nigdy wcześniej go nie miały.
Program polegać ma na dopłatach do oprocentowania kredytu, aby skorzystać z dofinansowania, trzeba będzie mieć jednak zdolność kredytową.
Nowy program, który zaoferuje możliwość zakupu zarówno mieszkania na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, ale też zakup lub budowę domu, będzie połączony z funkcjonującym nadal programem kredytów bez wkładu własnego. Kto ma niewielkie oszczędności, ale posiadająca przyzwoite zarobki, będzie też mogą skorzystać z dobrodziejstw taniego kredytu mieszkaniowego. W planowanym przez rząd programie nie będą obowiązywały limity cen metra kwadratowego.
- Nowy program nie poprawi warunków mieszkaniowych młodych ludzi, ze względu na zbyt małą ich zdolność kredytową, ponieważ kredyty na 25 lat oprocentowane są na ok. 15% w skali roku – komentuje Ł.Cudek z Albero Invest. – Zdolność kredytowa Polaków w ciągu roku obniżyła się aż trzykrotnie.
Nawet jeśli KNF obniży swoje rekomendacje dla banków, nowy program rządowy może okazać się dostępny tylko dość zamożnych rodzin, a jednocześnie będzie bardzo kosztowny dla podatników, ponieważ ma być finansowany przez rząd. Wiele będzie też zależeć od tego, jak skutecznie prowadzona będzie walka z inflacją.