W ostatnich dniach sytuacja wewnątrz Unii Europejskiej robi się coraz bardziej napięta, głównie z uwagi na zapowiedzi wdrożenia gigantycznego pakietu pomocowego przez rząd niemiecki dla tamtejszej gospodarki. Jednocześnie Berlin blokuje ustanowienie górnego limitu cen gazu ziemnego na poziomie wspólnoty, przede wszystkim z uwagi na możliwość ograniczenia jego dostępności. Tymczasem Niemcy mając bardzo duże możliwości finansowe i zadłużeniowe dbają głównie o to aby gazu nie zabrakło, jednocześnie spychając aspekt cenowy na drugi plan. To nie podoba się zdecydowanej większości państwom UE, których wniosek o limit cen gazu został odrzucony, co otwiera drogę do utrzymania się wysokiej ceny rynkowej surowca. W tej sytuacji solidarność wewnątrz wspólnoty może ulec wobec interesów jej największej gospodarki. Ten impuls pozwoli na zwiększenie konkurencyjności firmom niemieckim, więc z punktu widzenia rynków finansowych nasuwa się pytanie – czy DAX w ten uzyska wymierną przewagę na pozostałymi europejskimi indeksami?
Coraz gorsze dane napływają z niemieckiej gospodarki
Zaczynając od twardych danych makroekonomicznych, sytuacja niemieckiej gospodarki jest coraz gorsza. Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim inflacja, która w ramach ostatniego odczytu osiągnęła wyniki 10% r/r.
Rysunek 1. Inflacja w Niemczech
Nadciągającą recesję zwiastują również odczyty PMI oraz wskaźnik nastrojów biznesowych Ifo, które utrzymują negatywną tendencję i znajdują się najniżej od połowy 2020 roku.
Rysunek 2. Wskaźnik PMI (lewy wykres) oraz nastrojów biznesowych Ifo.
Wszystko to sprawia, że scenariusz recesji na przełomie 2022 oraz 2023 roku jest obecnie coraz bardziej prawdopodobny. Wydaje się, ze nawet skuteczne wprowadzenie pakietu pomocowego, może jedynie złagodzić skutki mocnego wyhamowania niemieckiej gospodarki, ale przed recesją najprawdopodobniej ucieczki już nie ma. Dużo będzie zależeć również od EBC i tego jak bardzo zdeterminowany będzie w walce z inflacją oraz podwyższaniu stóp procentowych.
Na co pójdzie 200 mld euro?
Wspomniana kwota ma być przeznaczona przede wszystkim na opanowanie coraz gorszej sytuacji na niemieckim rynku energetycznym. W pierwszej kolejności mają zostać zamrożone ceny gazu ziemnego dla wszystkich odbiorców oraz wprowadzony ma być mechanizm zamrożenia cen prądu. Trzecim elementem całego planu jest dokapitalizowanie firm, które ucierpiały w wyniku wysokich cen surowców energetycznych lub braku ich dostępności. Dysponowanie środkami, które trafią do Funduszu Stabilności Gospodarczej planowane jest na okres 2 lat. Co ciekawe środki, które tam trafią nie wliczają się do długu publicznego, co praktykowane jest również przez nasz rząd.
Pakiet stymulacyjny o wartości 5% PKB, to zdecydowane odejście od konserwatywnej jak dotąd polityki fiskalnej RFN, co pokazuje z jak poważną sytuacją muszą mierzyć się rządzący za naszą zachodnia granicą. Jeżeli chodzi o wpływ na rynki finansowe, to w średnim terminie czasowym wpompowanie 200 mld euro w gospodarkę powinno pozytywnie wpłynąć na notowania DAX, przynajmniej w porównaniu do pozostałych europejskich odpowiedników.
Co stoi za mocnym odbiciem DAXa?
Początek tygodnia stoi pod znakiem silnego odbicia na rynkach akcji, m.in. na niemieckim DAX. Jest to spowodowane apelem jakie wystosowały ważne międzynarodowe instytucje takie jak ONZ oraz MFW w stronę FED o zaprzestanie podwyżek stóp procentowych. Rynek liczy, że FED ugnie się pod presją międzynarodową i przynajmniej częściowo złagodzi jastrzębi ton. Jeżeli nic takiego nie będzie mieć miejsca, stronę popytową może spotkać spore rozczarowanie inicjujące kolejną falę spadkową.
Aktualnie kupujący z technicznego punktu widzenia mogą rozszerzyć ruch korekcyjny w okolice linii trendu spadkowego, mniej więcej na wysokości okrągłego poziomu oporu 13000 pkt.
Rysunek 3. Analiza techniczna DAX
W przypadku kontynuacji trendu spadkowego, co jest w dalszym ciągu scenariuszem obowiązującym, docelowym obszarem dla niedźwiedzi jest strefa popytowa znajdująca się na 11600 pkt.