Wyprzedaż czy korekta rynku? Niezależnie od odpowiedzi, mamy dla Ciebie plan działaniaZobacz przewartościowane akcje

Niedźwiedzie na rynku złota

Opublikowano 20.05.2013, 21:36

W dobrze rozumianym interesie światowych konsumentów ropy naftowej jest, aby ceny tego surowca, a zwłaszcza jego gatunku Brent, umacniały się do końca maja powyżej trzycyfrowego progu. Tak, aby zacierający się ostatnimi czasy tradycyjny podział „stronnictw” (na gołębie i jastrzębie) w naftowym kartelu stał się znów bardziej klarowny, i aby na najbliższej sesji OPEC w Wiedniu (31 maja) utrzymano dotychczasowe limity wydobycia (tj. 30 mln b/d). A to i tak może nie być takie oczywiste. W ubiegłym roku średnia cena baryłki wydobywanej z dna Morza Północnego, stanowiąca dla kartelu swoisty benchmark wynosiła 111,65 dolarów, przekładając się na wpływy Arabii Saudyjskiej (ok. 1/3 podaży OPEC) na poziomie 330 mld USD, tj. o 70% więcej niż Rijad w skrajnym scenariuszu pierwotnie zakładał. Znaczną progresję dochodów nad planami odnotowały również inne kraje, np. Irak zrealizował wpływy w wysokości 71 mld USD wobec zakładanych 49 mld USD, Algieria zdołała pozyskać 63 mld USD przy planach 50 mld dolarów. Od tego czasu apetyty, a co istotniejsze - potrzeby budżetowe - istotnie wzrosły. Jak skalkulowali eksperci z Uniwersytetu Cambridge ze 111 dolarów przychodów za baryłkę – 80 „zielonych” (tj. 72%) przeznaczanych jest średnio w krajach Zatoki na potrzeby socjalne, a to przecież nie wszystko. Choćby zbrojenia też sporo kosztują, o inwestycjach już w tym miejscu nie wspominając. W minionym tygodniu wartość baryłki ropy Brent wzrosła z 103,78 do 104,68 dolarów, (tj. o +0,8%), cena lekkiej słodkiej, ropy amerykańskiej WTI pozostała praktycznie na tym samym poziomie 95,91 dolarów, zaś „koszykowy” surowiec kartelu (OPEC Basket) zszedł z ceną ze 101,07 do 100,85 USD. Problem więc jest, a strategiczne relacje Stanów Zjednoczonych z Arabią Saudyjską, mogą być w tej sytuacje kwestią wtórną, tym bardziej, że USA mają swoje łupki.

Niedźwiedzie znowu rozgościły się na rynku złota (w minionym tygodniu: –4,0% na fixingu obrót elektroniczny –6,1%). Posłanie zrobiły sobie na opublikowanym 16 maja raporcie Światowej Rady Złota, dotyczącego popytu na kruszec w I kwartale 2013 r., z którego wynika, że w relacji do analogicznego okresu 2012 r. popyt ogółem skurczył się z 1107,5 ton do 963,5 ton, czyli o 13,0%. Największy relatywnie spadek (o –49,0%) odnotowano w segmencie inwestycyjnym. Jeszcze przed rokiem generującym ponad 35% fizycznego popytu na złoto, obecnie zaś za sprawą dezinwestycji ETF-ów (wynoszących prawie 177 ton w stosunku do stanu sprzed roku), udział segmentu inwestycyjnego, obejmującego oprócz ETF, także popyt menniczy (monety, medale, sztabki), stanowi ok. 21% całościowego popytu na „żółty metal”. O –5,2% spadła też w I kwartale aktywność banków centralnych (ok. 11% całego popytu). Eksperci Credit Suisse, oczekujący dalszych spadków cen w tym roku do ok. 1100 USD/oz, nie spodziewają się, że centralne instytucje monetarne zdecydują się łapać spadający kruszcowy nóż. Natomiast zdecydowanie na pierwszym miejscu z ok. 57% udziałem w zapotrzebowaniu na złoto i 12% progresją dynamiki popytu umocnił swą pozycję sektor jubilerski. Jego aktywność w najbliższym czasie powinna wzrastać w ramach przygotowania do sezonu, który rozpocznie się 7 sierpnia wraz z zakończeniem tegorocznego ramadanu. Do tego czasu nieco może odbuduje się światowy przemysł, po pierwszokwartalnym spadku (o –3,6%), reprezentujący ok. 11% popytu ogółem. Największe oczekiwania kierowane są tutaj w stronę Japończyków.

Spadek cen kruszcu dotkliwie uderzył w zeszłotygodniowe notowania srebra (na fixingu –3,7%, w sieci –6,8%). Zejście kursu poniżej 23 dolarów za uncję i ewentualna kontynuacja tego trendu, może wiązać się z jakimiś konfliktowymi „interwencjami” w Peru (ok. 17% zasobów srebra) czy Meksyku (ok. 19%). W ogóle warto zwrócić uwagę, że utrzymujące się permanentnie strajki i inne formy protestów płacowych w platynowej branży RPA, jakoś dziwnie jak dotąd omijały inne metale szlachetne, i to właśnie powinno zastanawiać.

Na tle silnych przecen kruszcowych zupełnie nieźle trzymały się w poprzednim tygodniu metale przemysłowe. W ujęciu spotowym: aluminium (–0,4%), cyna (+0,6%), cynk (+1,2%), miedź (–0,8%), nikiel (–3,0%), ołów (+0,9%). Ocena ta mogłaby być bardziej surowa, gdyby nie fakt, że miedź , która wprawdzie w notowaniach londyńskich straciła niespełna 1 proc., to jednak na kontraktach sieciowych zyskała w tym samym czasie równo 1 proc. Analitycy Barclays Capital uważają, że jeszcze w maju zobaczymy „czerwony metal” po 7,6 tys. za tonę, tj. o jakieś 3% więcej niż obecnie. W innym miejscu eksperci tego banku przypominają, że w ciągu ostatnich 5 lat, koszty produkcji miedzi wzrosły o ok. 50%, cynku o 19%, a aluminium o 15%.

Na parkietach rolno – spożywczych poszukiwanie kilkuletniego dna kontynuuje gatunek kawy Arabica, której ubiegłotygodniowy kurs obniżył się aż o –5,0%, podczas, gdy notowania pośledniejszej Robusty zamknęły tydzień z taką samą dokładnie ceną z jaką ją rozpoczęły (tj. 2057 USD/t). Ustabilizowało swoją pozycję cenową w tym czasie kakao (+0,1%), z kolei sporo stracił będący w nadmiarze na rynku cukier (biały –2,3%, trzcinowy –2,8%). Warto przy tym podkreślić, że spadek nasadzeń buraka cukrowego na Ukrainie (ok. 7% światowych zbiorów cukru białego) wyniósł ponoć aż 45%. Powracając zaś do Arabiki to sytuacja robi się w Brazylii doprawdy już niebezpieczna, i to nie tylko ekonomicznie, ale także społecznie i politycznie. Sprzężenie zwrotne w postaci spadających cen kawy, niesprzedanych jej zeszłorocznych zapasów oraz zapowiedzi kolejnego sezonu urodzaju tej używki w kraju, skąd pochodzi łącznie ponad 35% światowej produkcji (z czego 75% to Arabika, ok. 36,5 mln worków), powoduje groźną radykalizację nastrojów. Mimochodem przywołuje to różne obrazy z przeszłości, z kadrami utylizacji ziaren w celu ratowania cen włącznie.

Jak wiadomo urodzaj zapowiada się również na zbożach. Dlatego też nie należy zbytnio sugerować się obecnymi wahaniami cen, które w poprzednim tygodniu wykazywały przeciwstawne kierunki. Spadały kursy kontraktów na pszenicę (zwykłą –2,9% i Kansas –2,8%), wzrastały wyraźnie na soję (ziarno +3,5%, śruta +1,5%) oraz kukurydzę (+2,0 ). Neutralny, tzn. na –0,1% pozostał szorstki ryż. Przewlekła zima spowodowała istotne opóźnienia prac polowych, a teraz rolnicy nie wiedzą dosłownie za co się najpierw zabrać, niemniej kwestia uzyskania atrakcyjnych cen będzie dla nich w tym roku poważnym problemem. Goldman Sachs obniżył właśnie prognozy cen pszenicy na koniec roku o ponad 2 dolary za buszel, tj. do poniżej 6 USD/bu wobec 6,8 – 7,0 USD/bu w bieżących notowaniach.

W wyniku powyższego odbudowywać powinna się amerykańska hodowla zwierzęca. Zeszłotygodniowe notowania różnych rodzajów „mięsa czerwonego” cechowały raczej minorowe nastroje. Chicagowskie kontrakty na chudą wieprzowinę wzrosły o +0,8%, lecz kursy wołowiny zeszły znów pod kreskę: buhaje o –2,2%, a krowi żywiec o –0,9%.

Poprawiająca się w USA koniunktura i długie wiosenne, a wkrótce letnie już dni powinny skłaniać do wzmożonej konsumpcji na świeżym powietrzu. Problemem dla dostawców soku pomarańczowego (w tygodniu –0,9%) będzie jednak to, że napój z cytrusów nie zawsze jest w takich okolicznościach preferowanym napojem.

Kolejny rachityczny tydzień (–0,3%) odnotowała bawełna. Australijski Macquarie prognozuje jej średnie ceny w IV kwartale br. na poziomie 83 USc/lb, czyli o 2 – 3 dolary poniżej stanu obecnego, natomiast od dziś za ma to być wg rzeczonej instytucji z Sydney ok. 98 centów za funt.

Wojciech Szymon Kowalski
EFIX Dom Maklerski SA

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy.

Którą akcję należy kupić podczas realizacji kolejnej transakcji?

Ponieważ ceny akcji poszybowały w górę w 2024 roku, wielu inwestorów niezbyt chętnie chce inwestować kolejne środki w akcje. Nie masz pewności w co zainwestować? Poznaj nasze sprawdzone strategie i wyłap perspektywiczne inwestycje.

W samym tylko 2024 ProPicks AI wskazała 2 akcje, które wystrzeliły w górę o 150%, , 4 kolejne akcje, których cena skoczyła o 30%, oraz 3 następne ze wzrostem o ponad 25%. To naprawdę imponujące wyniki.

Portfele są dostosowane do akcji firm uwzględnionych w indeksie Dow lub S&P, a także spółek technologicznych i o średniej kapitalizacji, więc możesz rozważać różne strategie inwestowania.

Odblokuj AI w funkcji ProPicks
Czytaj kolejny

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.