Podczas czwartkowej sesji uwaga rynków będzie skupiać się na dwóch kwestiach – publikacji zapisków z czerwcowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego oraz danych z gospodarki amerykańskiej. Jeśli chodzi o minutki EBC, to zgodnie z tym co mówił wczoraj Benoit Coeure nie było dyskusji odnośnie możliwość dokonania zmian w luźnej polityce monetarnej, wiec notatki nie powinny dostarczyć paliwa do dalszej aprecjacji euro. Co więcej w ostatnim czasie europejska waluta silnie zyskiwała na wartości do czego impulsem stały się mniej gołębie wypowiedzi Mario Draghi’ego wskazujące na lepsze perspektywy gospodarcze w strefie euro i odebrane jako sygnał do chęci normalizacji polityki pieniężnej. Ponadto przed zaplanowaną na jutro publikacją oficjalnych danych z rynku pracy w USA rynki będą wyczulone na informacje płynące z raportu ADP oraz odczyt indeksu ISM dla sektora usług w czerwcu. Konsensus rynkowy zakłada, że w czerwcu w sektorze prywatnym USA powstało 185 tys. nowych etatów wobec 253 tys. w poprzednim okresie. Obserwowana korekta na dolarze wyhamowała. Bez braku impulsów w postaci pozytywnych danych z gospodarki amerykańskiej trudno będzie o dalszy wzrost wyceny dolara.
Minutki z czerwcowego posiedzenia FOMC nie przełożyły się istotnie na notowania eurodolara. Fed będzie stopniowo zacieśniał politykę monetarną, gdyż jego zdaniem niska inflacja jest efektem czynników jednorazowych i dalsze zacieśnianie rynku pracy doprowadzi w końcu do wzrostu płac. W kwestii redukcji sumy bilansowej, kliku członków FOMC preferowałoby ogłosić rozpoczęcie tego procesu już w najbliższych miesiącach, podczas gdy niektórzy woleliby poczekać z tym do końca roku. Eurodolar wyhamował wczoraj spadki w rejonie 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z okolic 1,1118. Bez wsparcia w postaci lepszych danych z gospodarki amerykańskiej głównej parze walutowej będzie ciężko kontynuować spadki zapoczątkowane w tym tygodniu.
Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym główną z nich na poziomie 1,5%. Jeśli chodzi o 2017 roku, to zgodnie z nowa projekcją NBP oczekują się wyższego niż poprzednio wzrostu PKB oraz nieco niższej inflacji. Prezes NBP podkreślał wysokie prawdopodobieństwo utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie zarówno w 2017, jak i w 2018 roku. Glapiński dodał, że najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku może dojść do dyskusji odnośnie zacieśniania polityki pieniężnej.
Eurodolar wyhamował wzrosty w rejonie 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z okolic 1,1118. W tej okolicy w skali godzinowej pojawiła się formacja młota, która jak na razie stanowi barierę dla dalszych spadków na tej parze. W dalszym ciągu notowania utrzymują się poniżej linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych zbiegającą się ze 100-okresową średnią EMA w skali H1 i wyznaczającą najbliższy opór w rejonie 1,1355. Z technicznego punktu widzenia przełamanie wspomnianej linii powinno zaowocować wzrostem notowań w okolice 1,1375/80. Z kolei zejście poniżej minimum formacji pogłębi spadki w rejon 1,1280.
Wzrosty na USD/JPY wyhamowały w oczekiwaniu na ważne dane z USA. W rejonie linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych wczoraj na wykresie dziennym pojawiła się świeca wskazująca na niezdecydowanie rynku. Wyjście powyżej wczorajszego maksimum dziennego z technicznego punktu widzenia powinno zaowocować dalszymi wzrostami w kierunku 114,35 jenów za dolara. W przypadku przejęcia inicjatywny przez stronę podażową kurs powinien podążać w okolice wsparcia w rejonie 112,10/15.