Dobra passa panująca w ostatnim czasie na warszawskiej GPW została wczoraj przerwana. Rynek przez kilka sesji podążał dość silnie na południe i to nie zwracając większej uwagi na rynki bazowe. Niestety, w momencie gdy zagranica ugięła się pod ciężarem nieco silniejszej podaży – oberwało się również i nam. Faktem jest jednakże, że w dalszym ciągu pozostajemy relatywnie silniejsi. Notowania zakończyły się spadkiem WIG o 0,11%, a WIG20 o 0,38% - pozytywnym aspektem jest to, iż indeks w dalszym ciągu znajduje się powyżej poziomu 2000 pkt. Handel cieszył się również zwiększonym zainteresowaniem, obrót na całym rynku wyniósł 1,30 mld.
Spółką która kolejny raz pozytywnie wyróżniała się na tle otoczenia był KGHM (WA:WA:KGH). Siła popytu nie maleje nawet po przekroczeniu okrągłego poziomu 100 zł za akcję. W efekcie wczorajsze notowania zakończyły się wzrostem walorów o 2,13%. W perspektywie 3-dniowej jest to już wzrost aż o 12,60%. Ceny kontraktów na miedź wzrosły w tym samym okresie ‘tylko’ o 5%.
Jedną z ciekawszych publikacji były szacunki niemieckiego urzędu statystycznego odnośnie rocznej dynamiki PKB za 2016 rok. Jeszcze przed publikacją, większość analityków spodziewała się, iż w ubiegłym roku będzie to wzrost gospodarki o 1,8%, zatem o 0,1% więcej niż rok wcześniej. W rzeczywistości prognozy zapowiadają wzrost dynamiki dwukrotnie większy i wyniosły 1,9% r/r. Są to jednakże dopiero wstępne wyliczenia i przy panujących nastrojach okazały się mało pomocne na rynku kasowym. Niemiecki DAX przecenił się o 1,07%.
W trakcie dzisiejszych notowań, najważniejszym wydarzeniem będzie decyzja agencji Fitch oraz Moody’s w sprawie ratingu dla Polski. Przede wszystkim, warto więc obserwować zmiany jakie będą zachodziły na rynku obligacji. Główny Urząd Statystyczny opublikuje również finalny odczyt grudniowej inflacji CPI. Z pozostałych danych, warto zwrócić uwagę na bilans handlu zagranicznego Chin oraz wyniki grudniowej sprzedaży detalicznej z USA.