Ostatnio zrealizowały się rokowania wysoko prawdopodobnej, lokalnej przeceny kontraktów na złoto do 1280/70, o czym pisałem tutaj. Obecnie analizie poddać należy główne rynki, w tym S&P500, ropa WTI, EurUsd i Złoto, które dotarły do krótko i średnioterminowych oporów technicznych.
Typowych "pewniaków" obecnie nie ma, jednak obecna sytuacja techniczno-fundamentalna daje szansę przecenie na tych instrumentach.
Kontrakty na S&P500
Komentarz: Indeks dotarł do najbardziej popularnego poziomu technicznego w postaci 61.8% Fibo przy 2705, który jednocześnie stanowi przedostatni poziom techniczny Fibonacciego (ostatni przy 2810). Wzrostom w ubiegłym tygodniu sprzyjały pozytywne słowa D.Trumpa odnośnie, cyt. "postępu w rozmowach dot. porozumienia" z Chinami.Po obecnym, "pozytywnym" rozpoczęciu negocjacji porozumieniowych należy oczekiwać kolejnych perturbacji i "odejścia od stołu" jednej ze stron (Chiny/USA). Wątpliwym bowiem jest, że negocjacje przebiegną już do końca "w zgodzie", po uprzednich pokazach sił przy wojnie cłowej (handlowej). W konsekwencji spadki mogą nastąpić w każdej chwili i należy to kalkulować.
Nie bez znaczenia pozostaje, że dojście w okolice 2820/25 jest nadal możliwe i silnie zależne od fundamentów. Nie mniej jednak, obecna próba dla podaży na popularnym 61.8% Fibo nie powinna dziwić, tym bardziej, że podaż na interwale h4 zaznaczała się szpilkami (knotami) kilkukrotnie (obrona poziomu technicznego przez część dużych podmiotów?), a uprzednia konsolidacja (trójkąt symetryczny h4 w drugiej połowie stycznia), wskazywała, że obecnie jesteśmy z dużą pewnością na ostatniej fali wzrostowej h4.
Fundamentalnie nie można zapomnieć, że prezydent USA, D. Trump z pewnością nie zakończył swojej wojny handlowej, a chwilowe "zawieszenie broni" nie przyniesie długoterminowego porozumienia na papierze już teraz, przy pierwszej poważnej próbie zakończenia konfliktu. Jeszcze istotniejszym w subiektywnej opinii jest, że indeksy amerykańskie nie zbilansowały się jeszcze na tyle aby powrócić już teraz do długoterminowego trendu wzrostowego (2-3 miesiące korekty w analizie czasu to zdecydowanie za mało), a kalkulacje realnej wyceny spółek S&P500 pozostają w wysokim przewartościowaniu przy obecnych cenach.
Kwestia jednak na którym oporze zostanie utworzony szczyt nie jest techniczne jednoznaczna, co daje potencjał danym fundamentalnym.
Kontrakty na ropę WTI
Komentarz: Ropa WTI dochodzi w typowy zakres oporu między 55.40 a 56.00 USD, który rokowaliśmy naszym klientom. Decyzje USA o zakazu handlu z Wenezuelą działają wyniszczająco na rentowność spółek wydobywających tam ropę, a w konsekwencji są przyczyną obniżenia globalnej podaży ropy, co wydaje się kluczowym elementem wspierającym ceny ropy w ubiegłym tygodniu.
Obecnie strona techniczna daje podstawy realizacji książkowej, powszechnie znanej formacji 5 fal Elliotta, gdzie 1 fala jest przedłużoną (w drodze wyjątku), a 3 i 5 fala wzrostowa jest sobie symetryczna względem długości i czasu trwania. Realizacja właśnie tego scenariusza technicznego wspierana jest też przez typową konsolidację spadkową 4 fali (odcinek |34|). W konkluzji oczekiwać należy, że większa korekta spadkowa rozpoczyna się właśnie dzisiaj, z przedziału 55.40-56.00.
Fundamentalnie zważyć, należy że rekordowe zapasy benzyny ostatnich 2ch tygodni sprzyjają odczytom wzrostowych danych o zapasach "czystej" ropy naftowej, jakie mogą pojawić się w tym tygodniu, co wesprze ropę w rokowanej, większej korekcie, być może w okolice 51 USD, gdzie
oczekujemy na korzystne ceny na zajęcie średnio lub długoterminowej pozycji długiej.
Marginalnie zwrócić uwagę należy, że możliwość wyniszczającej walki (produkcją bez limitów) o udziały w rynku przez OPEC+ jest już znacznie niższa, a zapotrzebowanie na ropę z roku na rok będzie maleć w dobie alternatywnych paliw i źródeł energii oraz ekonomicznych silników spalinowych. Fakt ten, w subiektywnej opinii nakazuje (racjonalnemu zarządzaniu) podbicie ceny ropy przez OPEC+ (w miarę możliwości) w najbliższych miesiącach, bo w kolejnych latach o optymizm w cenach może być trudniej.
Fundamentalnie w średnim i długim terminie rynek ropy mocno wspierają tak dane o produkcji, jak i zapasach przy bardzo jednoznacznej polityce OPEC+ w postaci ograniczania produkcji. Istotnym też pozostaje tu, że nawet w USA bieżące ceny ropy sprzyjały mocno zauważonemu ograniczeniu produkcji i inwestycji w wydobycie ropy, a Iran mimo nie w pełni funkcjonujących sankcji USA eksportuje relatywnie mało, na co wskazują ekonomiści.
EurUsd
Komentarz: Główna para w zeszłym tygodniu odbiła od oporu konsolidacyjnego (opory te wynoszą co do zasady ok. 78% lub 100%) przy 1.1515. Piątek z kolei przyniósł rokowane, pozytywne dane o zatrudnieniu o 14:30, jednak zostały one "zakłócone" gorszą stopą bezrobocia od konsensusu. Ceny jednak w późniejszym czasie respektowały lokalny opór przy 1.1480, niedopuszczając do osiągnięcia 1.1495 (nasz punkt negacji).
Obecnie nie mamy pewności czy w analizie h1/h4 tworzy się konsolidacja trójkąta spadkowego (z poziomą podstawą, dla której zakładać należy możliwe fałszywe, chwilowe wybicie dołem i następnie przekroczenie spadkowej linii trendu – vide wykres h4). W szerszej perspektywie zaznaczenia wymaga, że szczyt przy 1.1515 sugeruje symetryczną falę spadkową w rejon 1.1200, co korelowało by z analizą interwału tygodniowego (vide wykres W1).
W analize interwału tygodniowego (vide wykres poniżej) widzimy, że ceny nie dotarły do istotnego wsparcia długoterminowego w postaci 61.8% Fibonacciego przy 1.1188/90. Przytoczenia wymaga statystyka, która daje podstawy uznawać, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo naruszenia lub nieco większego przekroczenia poziomu Fibonacciego (blisko 80% punktów zwrotnych formuje się na poziomach Fibo lub po nieco głębszym ich naruszeniu).
Obecnie pojawiają się ponownie krótkoterminowe wątpliwości, a przesłanek spadkowych, jak i wzrostowych (technicznie i fundamentalnie) jest mniej więcej jednakowo.
Rozpatrując perspektywy długoterminowe, istotnym pozostaje, że jeżeli USD umacniał by się w kolejnych tygodniach, to nie należy spodziewać się trwałości takich ruchów, a długoterminowo staje się coraz pewnym powrót do trendu wzrostowego na tej parze.
Kontrakty na złoto
Komentarz: Kontrakty na złoto doszły precyzyjnie do górnej granicy wskazywanego naszym klientom oporu (1330), a obecnie obserwujemy dość mocne odreagowanie spadkowe, bez większych korekt, które lokalnie mogą obecnie wystąpić.
Wykupienie w analizie średnioterminowej, brak większej korekty sprzyja pogłębieniu przeceny złota w okolice minimum 1300 (minimum trójfalowo, tj. z jedną lokalną korektą wzrostową). Jeżeli USD swoim umocnieniem sprzyjał by
w kolejnych dniach/tygodniach, to bardzo prawdopodobnym będzie przecena w zakres 1280-1240. Z pewnością ryzykownym będzie w najbliższym czasie kupowanie kontraktów na tym instrumencie, a jedynym zasadnym jest poszukiwanie korekt wzrostowych do zajmowania pozycji krótkich.
Perspektywa dla dolara nie jest jasna w krótkim i średnim terminie. Czas jednak zaczyna powoli sugerować, że długoterminowo na umocnienie USD nie ma co liczyć, a najbardziej optymistycznym dla dolara może być całoroczna konsolidacja.
Marginalnie, serdecznie zapraszam Państwa do głosowania na analityka roku w konkursie InvestCuffs. Mama nadzieję, że moje analizy z ostatniego roku, opublikowane na Investing.com bardzo pomogły inwestorom, którzy cenią precyzyjność wskazań analitycznych. Państwa głosy będą dużą motywacją do pracy i publikacji na następny rok, za co z góry dziękuję!
Michael Angel