Po wielu podejściach do ustawy frankowej wygląda na to, że rząd przegłosuje ją w okrojonej wersji. Ropa znów spada, giełdy w górę, rubel w dół. Deutsche Bank i Credit Suisse dalej tracą.
Dzisiaj mamy poznać prezydencki projekt ustawy frankowej. Wedle zapowiedzi ma on porzucić pomysł przewalutowania kredytów na złotówki. Problemem w tym temacie jest kwestia kto miałby za to wszystko zapłacić. Co zatem pozostanie? Ma ona zostać okrojona do zwrotu spreadów walutowych. W rezultacie kredytobiorcom zwrócone zostaną niesłusznie powiększone marże między kursem rynkowym a kursem po którym bank sprzedawał franki na ratę kredytu. Operacja ta będzie kosztować banki bardzo nieprecyzyjną kwotę “kilku miliardów” złotych. Jest to znacząca różnica względem 70 miliardów do których rozpędziły się niektóre programy pomocy. Jak zareagowały rynki na tę wiadomość? Banki szybują w górę, gdyż właśnie spada im duże zagrożenie. Dobrym przykładem jest Getin Bank, jeden z najbardziej zagrożonych tą ustawą banków, który urósł od rana 16%. Ze względu na skalę udziału banków w indeksie na samym otwarciu WIG urósł o ponad 1%.
Wczoraj mieliśmy kolejny śródsesyjny rekord wszech czasów w USA i to pomimo słabszych danych z tamtejszej gospodarki. Indeks ISM wyniósł 52,6 punktu wobec oczekiwanych 53,2. Mieliśmy również czwarty miesiąc z rzędu spadek inwestycji budowlanych. Co prawda te dane akurat zostały zamortyzowane przez korzystną rewizję wyniku majowego. Na słabsze dane reagowała natomiast ropa naftowa. Ceny czarnego złota po kolejnych spadkach oscylują już w okolicach 40 dolarów, zapominając powoli o przebiciach poziomu 50 dolarów z czerwca i lipca. Ceny ropy mają oczywiście wpływ na waluty krajów produkujących ten surowiec. Od szczytu z połowy lipca wraz z cenami czarnego złota pikuje rubel. W ciągu raptem dwóch tygodni spadł z 6,3 grosza na 5,8 grosza.
Słabość sektora bankowego w Europie ma swój namacalny dowód. Z indeksu Stoxx Europe 50 właśnie wypadają Deutsche Bank i Credit Suisse. Ich rolę zajmą firmy z branży budowlanej i przemysłowej. Decyzja ta z pozoru nieistotna ma jednak realny wpływ na akcje tych banków. Fundusze odwzorowujące indeksy będą musiały teraz sprzedać akcje tych spółek i kupić nowych. Na szczęście w przypadku tych funduszy indeks Stoxx Europe 50 nie jest szczególnie popularny. Nie zmienia to faktu, że obie te spółki zaliczyły wczoraj wyraźne spadki.
Dzisiaj z danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA -dochody i wydatki amerykanów,
15.30 - Kanada - indeks PMI dla przemysłu,
Ponadto w nocy poznamy protokół z posiedzenia Banku Japonii.