Dolar amerykański nie może zaliczyć ostatniego miesiąca do udanych. W kwietniu 2021 roku był on bowiem najsłabszą spośród walut grupy G8. Największą deprecjację amerykańska waluta odnotowała wobec franka szwajcarskiego (o 3,34 proc.), a najmniejsza w relacji do funta szterlinga (o 0,28 proc.). Ekonomiści Bank of America prognozują natomiast, że fala wyprzedaży USD powoli zbliża się do końca i dolar amerykański umocni się już w maju br.
Maj zwiastuje umocnienie dolara amerykańskiego
Ekonomiści Bank of America (BofA), jednego z największych banków świata, którego korzenie sięgają 1784 roku wskazują na pewną sezonowość na rynku walutowym, która w ostatnich miesiącach stała się bardziej popularna.
Przyglądając się danym za maj dostrzegają oni, iż dolar amerykański (USD) ma tendencję do zyskiwania na wartości w tym miesiącu roku, po tym jak stracił na wartości w kwietniu. Opracowywany przez Bloomberg, indeks dolara amerykańskiego zyskiwał bowiem w maju na przestrzeni 12 spośród 16 ostatnich lat osiągając średni zysk na poziomie 1,1 proc. Szerszy indeks dolara (DXY) umacniał się z kolei 26 z ostatnich 40 razy w maju ze średnim zyskiem 0,8 proc. Ważnym elementem tego trendu jest jednak słabszy apetyt na ryzyko i straty na akcjach, co zwiększa defensywny popyt na dolara.
W związku z powyższym, ekonomiści Bank of America prognozują, że kurs euro osunie się na przestrzeni najbliższego miesiąca do 1,18 USD, po czym będzie kontynuował tą tendencję aż do 1,15 USD w perspektywie najbliższych 6. miesięcy.
Kurs euro zawraca?
Spoglądając na notowania pary walutowej EUR/USD zauważymy, że wskutek ostatnich wzrostów rynek dotarł w okolice technicznego oporu, gdzie już wczoraj pojawiła się reakcja podażowa. Warto zwrócić także uwagę, na dywergencje występujące na oscylatorach Stochastycznym i RSI. Ponadto, wartość RSI utrzymuje się poniżej 70 pkt. co świadczyć może o słabości ruchu wzrostowego.
Całość wygląda więc coraz bardziej pro-spadkowo, a jako potencjalny zasięg dla ewentualnej deprecjacji wskazać można by okolice ostatnio pokonanego oporu (teraz wsparcia) w wysokości 1,1960-1,1980 USD. Jest to strefa, która niezwykle precyzyjnie zbiega się z mierzeniem 38,2 proc. korekty Fibonacciego z ostatniego ruchu wzrostowego.