Krajobraz po payrolls

Opublikowano 07.04.2015, 09:41

Umarł król, niech żyje król – dokładnie taki wniosek nasuwa się na myśl po piątkowym odczycie z amerykańskiego rynku pracy. Nie ma co powtarzać, iż dane były słabe, bo jest to oczywiste. Niemniej jednak rynek zdaje się powoli otrząsać po wydarzeniach z końcówki poprzedniego, a dolar wydaje się ponownie wracać do łask inwestorów. Gwiazdą wtorkowego poranka pozostaje jednak australijski dolar, którego wspiera decyzja RBA o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Piątkowe dane dotyczące zmiany w zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym okazały się być bardzo słabe, a co gorsza pojawiły się w momencie, gdy sentyment dla dolara pozostaje nienajlepszy. W tym momencie już chyba nikt nie robi sobie nadziei, iż FED podniesie stopy na czerwcowym posiedzeniu. Co więcej, rynek stopy procentowej nie do końca wycenia dwie podwyżki stóp procentowych w tym roku co oznacza, iż rynek zaczyna oczekiwać podwyżki dopiero w grudniu! O ile wydaje się, iż taki scenariusz jest dość mało prawdopodobny o tyle powoduje to, iż dolarowi zaczyna grozić coraz większa korekta. Problem polega jednak na tym, iż w tym momencie na rynku nie widać żadnej sensownej alternatywy dla amerykańskiej waluty, a każde większe odbicie wykorzystywane jest przez największych graczy do ponownego zajęcia długich pozycji w dolarze. Namieszać może jednak jutrzejszy zapis z ostatniego posiedzenia FOMC. Komunikat opublikowany po posiedzeniu był gołębi, a problemy dolara zaczęły się właśnie od tego momentu. Z tego względu jutrzejsza publikacja powinna dać nam wskazówkę co do terminu ewentualnej podwyżki stóp w Stanach, a co za tym idzie zdefiniować sentyment dla dolara na najbliższe tygodnie.

Dzisiejsza decyzja RBA o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie doprowadziła do wyraźnego umocnienia australijskiej waluty. Część rynku oczekiwała, iż w kontekście ostatniego wyraźnego spadku cen rud żelaza Bank postanowi zadziałać i obniżyć stopy już na kwietniowym posiedzeniu. Nic takiego nie miało jednak miejsca, co wpisuje się w stanowisko członków australijskiego banku centralnego, którzy ostatnio podkreślali, iż z ewentualnym cięciem stóp wstrzymają się do publikacji danych za I kwartał. Co więcej, podobne stanowisko podkreślono w dzisiejszym komunikacie po posiedzeniu. RBA nie wykluczył dalszych obniżek stóp, co powoduje, iż dolar australijski powinien w dalszym ciągu pozostawać „chłopcem do bicia”.

Na odwrocie od dolara zyskują także waluty krajów wschodzących, wśród których prym wiedzie polski złoty, który zyskuje także w trakcie wtorkowego poranka. O godzinie za dolar płacono 3,7235zł, a za euro 4,064zł.

Jakub Stasik

XTB

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.