Po wczorajszych słabych danych z rynku pracy w USA wśród ekspertów panuje zgoda, że koniec QE nadejdzie najwcześniej na wiosnę przyszłego roku. Tym samym inwestorzy kontynuują wyprzedaż dolara.
EUR/USD
Wczorajsza zwyżka eurodolara doprowadziła do wyznaczenia nowych maksimów w tym roku. W tej chwili popyt na wykresie najważniejszej pary walutowej ma już tylko jeden bardzo istotny opór, którym jest linia trendu spadkowego poprowadzona po ekstremach z 2008 oraz 2011 roku, która aktualnie przebiega na poziomie 1,3870. Warto zauważyć, że rynek tej pary jest skrajnie wykupiony na danych dziennych, co w przeszłości sygnalizowały przesilenie na rynku.
Wczorajsze sforsowanie oporów usytuowanych na 1,3710 – 1,3730 teoretycznie otwiera drogę stronie popytowej do dalszej aprecjacji kursu EUR/USD. Niemniej jednak maksymalny potencjał takiego ruchu z technicznego punktu widzenia sięga 150 pipsów, a tym samym w miarę upływu czasu prawdopodobieństwo odwrócenia trendu będzie się sukcesywnie zwiększać. Pierwsze docelowe zasięgi dla takiego scenariusza znajdują się w rejonie 1,3530, a sygnał do zapoczątkowania spadkowej korekty otrzymamy w momencie spadku notowań analizowanej pary poniżej 1,3740.
GBP/USD
Kolejną porażką strony popytowej zakończyła się próba sforsowania oporów usytuowanych w rejonie 1,6230, gdzie aktualnie przebiega długoterminowa linia trendu spadkowego. Ograniczenie to co prawda zostało naruszone, ale szybko do gry powróciła strona podażowa, spychając notowania popularnego kabla o ponad jedną figurę. Tym samym widmo większego cofnięcia powróciło nad rynek GBPUSD. Pierwsze ważne wsparcia dla takiego scenariusza znajdują się w rejonie 1,6070, gdzie znajduje się dolne ograniczenie średnioterminowego kanału wzrostowego. Dopiero przebicie tego wsparcia otworzyłoby drogę stronie popytowej do większej przeceny funta względem dolara w szerszym terminie (przynajmniej w okolice 1,5850).
Dawid Jacek
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.