👁 Chcesz inwestować jak profesjonalista? Wykorzystaj moc SI i znajdź najlepsze akcje. Promocja z okazji Cyfrowego Poniedziałku wkrótce dobiegnie końca!SKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Komentarz walutowy – sezon na pomaganie

Opublikowano 06.09.2022, 08:42
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:32
NG
-

Po piątkowej informacji o bezterminowym wstrzymaniu eksportu rosyjskiego gazu do Europy stało się jasne, że najbardziej optymistyczne scenariusze na najbliższy sezon grzewczy można schować do szafy. Bruksela składa propozycje, ale rządy mogą nie mieć na nie czasu. Obawiam się, że czeka nas sezon populistycznych popisów.

Pomimo pewnego spadku stawek kontraktów na energię na rynkach z absolutnie astronomicznych poziomów, jej koszt pozostaje bardzo wysoki. Bruksela wreszcie obudziła się z wakacyjnego snu i usłyszeliśmy liczne zapowiedzi. Od pomysłów kontrowersyjnych (przekazanie części zysków producentów tańszej energii na subwencje dla odbiorców) po absurdalne (zawieszenie notowań na rynkach futures). Przypomina mi się rok 2010 i pierwsze poważne symptomy eurokryzysu. Do słynnego „whatever it takes” wypowiedzianego przez prezesa EBC musiało upłynąć ponad 2 lata no i to ostatecznie nie urzędnicy a bank centralny wziął sprawy w swoje ręce (pomijam fakt, że wtedy miał jeszcze na to zasoby). Teraz po prostu nie ma na to czasu. Rachunki zaczynają rosnąć i politycy muszą działać, bo inaczej wyborcy zmiotą ich ze sceny. Takie są realia ekonomii politycznej i dlatego właśnie widzimy już szereg pomysłów i działań na poziomie krajowym. Niestety brakuje im spójności, ale wspólnym mianownikiem będzie niedopuszczenie do drakońskich podwyżek dla gospodarstw domowych. Jak to się odbędzie jest sprawą drugorzędną, choć niestety nie nieistotną. Rządy będą miały do wyboru: dalsze istotne zwiększenie i tak za dużego zadłużenia (akurat w momencie gdy EBC podnosi stopy po raz pierwszy od 12 lat) lub podmycie i tak coraz słabszych fundamentów wolnorynkowej gospodarki i transfery zysków. O ile z oczywistych względów gospodarstwa domowe będą priorytetem, o tyle firmy też będą głośno upominać się o pomoc. Moja obawa w tym zakresie dotyczy nierównego do niej dostępu, wynikającego bardziej z siły oddziaływania na rząd niż realnych potrzeb. Raz jeszcze okazało się, że lata urzędniczych planowań nie wytrzymały starcia z rzeczywistością.

Na rynkach poniedziałek przebiegał spokojnie ze względu na święto w USA. Z ważniejszych informacji Liz Truss została nowym premierem Wielkiej Brytanii (brak zaskoczenia) i już wcześniej zapowiedziała ogromny pakiet pomocowy, zaś OPEC zdecydował o wycofaniu planowanego wcześniej zwiększenia produkcji ropy. Mowa o 100 tys. baryłek dziennie, a więc niewielkiej ilości, ale pokazuje to, że kartel będzie chciał utrzymania obecnych (lub wyższych) cen. Dziś w kalendarzu indeks ISM usług dla USA (16:00) i przede wszystkim powrót inwestorów na Wall Street po długim weekendzie. O 8:25 euro kosztuje 4,7192 złotego, dolar 4,7385 złotego, frank 4,8392 złotego, zaś funt 5,4873 złotego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.