Ostatnich kilku dni nie można zaliczyć na złotówce do udanych. Mimo pozytywnego początku tygodnia i podjętej próby kontynuacji umacniania rodzimej waluty, w drugiej jego połowie negatywny sentyment na rynkach kapitałowych uniemożliwił dalszą aprecjację złotówki. W poniższym artykule, poza przedstawieniem sytuacji na rynku walutowym, znajduje się podsumowanie wydarzeń makroekonomicznych z minionego tygodnia, jak również najważniejszych informacji makro, na które warto zwrócić uwagę w nadchodzącym tygodniu.
Wydarzenia makroekonomiczne dotyczące złotego w minionym tygodniu
Najważniejszymi wydarzeniami minionego tygodnia były posiedzenia banków centralnych (ECB, BoE i Ludowego Banku Chin) oraz dane z amerykańskiego rynku pracy.
Na posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, zgodnie z oczekiwaniami rynków, obniżone zostały stopy procentowe o 25 punktów bazowych do poziomu 0,75 proc. Bank Anglii zdecydował natomiast o dalszym luzowaniu ilościowym pieniądza, zwiększając program skupu aktywów o kolejne 50 mld GBP. Takie posunięcie też było antycypowane przez inwestorów. Bardziej zaskoczyła obniżka stóp procentowych w Państwie Środka – benchmarkowa jednoroczna stopa depozytowa została obniżona o 25 pb, a pożyczkowa o 31 pb.
Dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych najpierw pozytywnie zaskoczyły – wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym według raportu ADP był znacznie większy od prognoz analityków (176 tys. wobec 100 tys. prognozowanych). Z kolei piątkowe dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym nieco rozczarowały (wzrost o 80 tys.), stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie.
INDEKS PLN
Ostatnich kilku dni nie można zaliczyć na złotówce do udanych. Mimo pozytywnego początku tygodnia i podjętej próby kontynuacji umacniania rodzimej waluty, w drugiej jego połowie negatywny sentyment na rynkach kapitałowych uniemożliwił dalszą aprecjację złotówki. Przez zdecydowaną większość tygodnia indeks syntetyczny złotego pozostawał wewnątrz, opisywanej przez mnie już kilkukrotnie, strefy oporów wyznaczanej przez 38,2 i 61,8% zniesienie trzymiesięcznych spadków marzec – maj br. (72,81 – 73,23 pkt.). Dolne ograniczenie tej strefy zostało w piątek sforsowane przez podaż, ale mimo podjętej próby powrotu powyżej tego poziomu, tydzień zakończyliśmy poniżej.
Jeżeli w poniedziałek nie uda się powrócić do tego poziomu, będzie nas czekało cofnięcie do wsparcia 72,47 pkt. (geneza na wykresie). Jest to jednak optymistyczny wariant, ponieważ pogorszenie nastrojów na światowych rynkach finansowych może sprowadzić kurs złotego nawet do jego historycznych minimów (okolice 72 pkt.).
EURPLN
Ostatni tydzień ponownie pokazał wyjątkową siłę złotówki względem walut światowych, oczywiście w kontekście nastrojów na światowych rynkach finansowych. Warto zauważyć, że na notowaniach eurodolara zanotowaliśmy w ostatni piątek nowe tegoroczne i zarazem zeszłoroczne minima. Z kolei kurs par złotówkowych daleko jest nawet od czerwcowych maksimów. Szczególnie widać to na notowaniach EUR/PLN. Coraz częściej zdarza się w ciągu dnia, że umacnianiu dolara względem euro towarzyszy umacnianie złotówki do europejskiej waluty.
Jeżeli fala spadkowa trwająca od początku czerwca miałaby być falą C w strukturze z genezą w grudniu ubiegłego roku, to nie wykonała ona jeszcze minimalnego modelowego zasięgu (61,8% fali A). Wypadałby on obecnie w okolicy długoterminowej linii trendu spadkowego (4,1229). W minionym tygodniu kurs zdołał jednak przełamać średnioterminową linię trendu wzrostowego, z próbą powrotu powyżej tego oporu w piątek. Istotny będzie zatem początek tygodnia i zejście poniżej 4,23, co oznaczałoby kontynuację scenariusza spadkowego na tej parze. Równie prawdopodobny jest dalszy wzrostowy ruch korekcyjny, nie dalej niż do okolic 4,34 – 4,35 (geneza na wykresie).
USDPLN
Wynik posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego oraz dane z amerykańskiego rynku pracy wpłynęły na znaczne umocnienie waluty Stanów Zjednoczonych względem euro. W porównaniu do europejskiej waluty, złotówka nie straciła tak mocno na wartości względem dolara amerykańskiego. Patrząc jednak na strukturę ruchu od początku czerwca wygląda ona zdecydowanie na korekcyjną. Sekwencja w dół zakończona 20 czerwca byłaby pierwszą nogą tej korekty, a od tamtej pory na notowaniach USD/PLN tworzy się kolejna podfala. Ruch w górę powinien zatrzymać się maksymalnie w strefie oporów 3,50 – 3,54 (161,8% fali w górę z końcówki czerwca i 61,8% zniesienie sekwencji w dół z początku zeszłego miesiąca). W tym wariancie czekałaby nas w najbliższym czasie jeszcze jedna fala spadkowa z potencjalnym celem w okolicy 3,25 – 3,32.
CHFPLN
Po wcześniejszym naruszeniu średnioterminowej linii trendu wzrostowego, w zeszłym tygodniu notowania pary CHF/PLN pozostały poniżej tego poziomu. We wtorek spadki zatrzymały się w okolicy 61,8% zniesienia sekwencji wzrostowej z genezą w maju. Pozytywny test tego wsparcia pozwolił na wzrostowe odbicie i podjęcie próby przez stronę popytową powrotu powyżej wspomnianej linii trendu. Nie zakończyła się ona jednak powodzeniem. Podobnie jak na EUR/PLN istotny będzie początek tygodnia i utrzymanie poziomu 3,54. Skutkowałoby to ponownym testem ostatnich dołków oraz dalsze spadki w okolice tegorocznych minimów i zarazem długoterminowej linii trendu wzrostowego (3,39 – 3,45).
GBPPLN
Ponowne luzowanie ilościowe pieniądza w Wielkiej Brytanii sprawiło, że funt szterling mniej umocnił się do złotego niż amerykański dolar. Na notowaniach GBP/PLN nie zostały ustanowione nowe szczyty, po tym jak 28 czerwca kurs zatrzymał się w okolicy 5,37. Na początku zeszłego tygodnia obroniona została jednak linia trendu wzrostowego poprowadzona po minimach z marca i kwietnia br. Podobnie jak na USD/PLN spadki od początku zeszłego miesiąca posiadają strukturę korekcyjną. Maksymalny zasięg obecnego wzrostowego odbicia wyznaczają poziomy 5,48 – 5,53 (patrz wykres). Zgodnie z tym scenariuszem potem czekałaby nas jeszcze jedna fala spadkowa.
Dane makroekonomiczne dotyczące złotego w nadchodzącym tygodniu.
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie spotkanie ministrów finansów strefy euro, które odbędzie się w poniedziałek 9 lipca. We wtorek w Londynie odbędzie się z kolei spotkanie prezydenta Francji z brytyjskim premierem.
Z istotnych publikacji makro warto pamiętać o publikacji protokołu z posiedzenia FOMC (środa). W czwartek natomiast poznamy decyzję BoJ odnośnie stóp procentowych oraz dane na temat produkcji przemysłowej w Eurolandzie za maj. W piątek opublikowany będzie spory pakiet danych makro z Chin (PKB za II kwartał, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna w czerwcu) oraz wstępny lipcowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
Karolina Bojko-Leszczyńska