Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Komentarz tyg. dot. rynków zagranicznych

Opublikowano 04.08.2014, 09:39
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30

Wystarczyła jedna zaskakująco słaba sesja w USA, by na rynki szturmem wróciło oczekiwanie na korektę. Motyw samospełniającej się przepowiedni sprzyja scenariuszowi spadkowemu, ale przecena będzie ograniczania oczekiwaniami na dobrą końcówkę roku.

Globalne rynki akcji mają za sobą trudny tydzień, w którym kluczowym sesjami były czwartkowe. Mocna przecena wywołana mieszanką czynników, z których żaden nie miał naprawdę wielkiej wagi, spowodowała, iż słowem tygodnia stała się korekta. W sumie dobre, choć dalekie od doskonałości dane makro w USA i znacznie łagodniejszy od oczekiwań komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku dawały mieszankę, na której można było budować zwyżki. Jednak giełdy wybrały scenariusz spadkowy, z imponującą przeceną, dla której porównań trzeba szukać w odległej przeszłości. W przypadku S&P500 zakończony tydzień był najgorszym od ponad 2 lat. W istocie na rynkach pojawiło się zaskoczenie dynamiką spadków, co szybko zostało okrzyknięte jako sygnał, iż jednodniowe przesilenie przynosi początek długo oczekiwanej i koniecznej korekty.

Na rynku spekuluje się, jak głębokie mogą być spadki i czy naprawdę będą miały miejsce. Niemniej w przypadku S&P500 już mówi się o zejściu w rejon 1800 pkt., co idealnie wpisuje się właśnie w 10-procentowe cofnięcie po zawahaniu w rejonie 2000 pkt. Gdyby tylko rynki chciały działać w tak logiczny sposób, przecena byłaby prosta do prognozowania. Niestety czwartkowe cofnięcie ma również drugie dno, jakim jest brak nowych impulsów wzrostowych. Zwyżki w pierwszej połowie sezonu wyników kwartalnych uwzględniły w cenach lepszą od oczekiwań kondycję spółek i teraz na Wall Street potrzeba nowych zmiennych, których gospodarka dostarcza, ale ciągle w ograniczonym stopniu, a dane wskazujące zbyt dynamiczną poprawę przysparzają kłopotów w postaci pytań o początek nowego cyklu w polityce monetarnej Fed.

Dlatego zasadnym jest założenie, iż letnie miesiące przyniosą korektę w USA a wraz z tym pogłębienie spadków na rynkach europejskich. Jednak nie ma wątpliwości, iż w perspektywie kolejnych miesięcy każde płytsze czy głębsze cofnięcie będzie okazją do zakupów w związku z oczekiwaniem lepszej kondycji globalnej gospodarki i oczekiwanego wzrostu zysków spółek notowanych na Wall Street. Cały czas warto pamiętać, iż wedle prognoz w III i IV kwartale Wall Street będzie cieszyć oko wynikami spółek, których zyski wzrosną o kilkanaście procent, czego nie doświadczono od kilku kwartałów. W takim kontekście niższe wyceny staną się prostym zaproszeniem do większego zaangażowania. W efekcie stale zasadnym jest założenie, że w końcówce roku 2014 Wall Street i wiele światowych indeksów będzie szybowała na nowych rekordach wszech czasów.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.