ZŁOTO
Dynamiczny wzrost cen złota na początku bieżącego tygodnia.
Poniedziałkowa sesja odznaczyła się dynamicznymi wzrostami cen metali szlachetnych. Najbardziej, bo aż o 3,5%, podrożało srebro, jednak na pierwszy plan jak zwykle wysunęła się sytuacja na rynku złota. Kluczowym wydarzeniem wczoraj było mocne wybicie się cen tego kruszcu z poziomu 1240 USD za uncję do okolic 1260 USD za uncję. Także dzisiaj rano cena złota porusza się blisko wczorajszych maksimów.
Zwyżka notowań złota to efekt przede wszystkim słabości amerykańskiego dolara. Waluta USA w ostatnich dniach radzi sobie kiepsko względem m.in. euro, franka szwajcarskiego oraz jena japońskiego – a główną przyczyną takiej sytuacji jest ostrożność Rezerwy Federalnej w kwestii dalszego podnoszenia stóp procentowych. Jeśli przedstawiciele Fed będą nadal prezentować tak wstrzemięźliwe stanowisko dotyczące zacieśniania polityki monetarnej w USA, to cena złota prawdopodobnie utrzyma się wysoko. Wciąż jednak jest za wcześnie na mówienie o początku długofalowego trendu wzrostowego.
PSZENICA
Cena pszenicy blisko kilkuletnich minimów.
Wśród liderów spadków podczas poniedziałkowej sesji znalazły się notowania pszenicy. Cena tego zboża w USA wczoraj przekroczyła w dół wsparcie w okolicach 454-455 USD za 100 buszli, zbliżając się tym samym do minimów z lutego w rejonie 438 USD za 100 buszli. Poziom ten był najniższą ceną pszenicy od 2010 roku.
Spadek cen pszenicy był przede wszystkim rezultatem prognoz pogody, które zakładają, że w najbliższych dniach na terenach równinnych w USA, na których uprawiane jest to zboże, spadną wyczekiwane deszcze. Mogą one pozytywnie wpłynąć na ilość i jakość produkowanej w Stanach Zjednoczonych pszenicy, tym samym zwiększając jej – i tak dużą – podaż tego zboża.
Negatywnego wpływu prognoz pogody na cenę pszenicy nie zniwelowały nawet wczorajsze dane Departamentu Rolnictwa USA. W swoim cotygodniowym raporcie dotyczącym jakości zbóż instytucja ta podała, że na koniec ubiegłego tygodnia 56% uprawianej w USA pszenicy była dobrej lub bardzo dobrej jakości. To o 3 pkt. proc. więcej niż we wcześniejszym tygodniu.