Tydzień na rynkach finansowych rozpoczął się w słabych nastrojach, choć ciężko znaleźć konkretną przyczynę takiego stanu rzeczy. Hiszpania dziś oficjalnie zwróciła się po pomoc finansową dla ratowania banków, ale nie została podana konkretna kwota pomocy. Ta informacja nie powinna jednak zaskakiwać inwestorów, bo prośba ta była tylko kwestią czasu.
USD/PLN
Silna przecena europejskiej waluty względem dolara nie odbiła się praktycznie zupełnie na zachowaniu notowań USD/PLN. Ciężko nawet dopatrzeć się wzrostowego odbicia na tej parze, a zachowanie kursu w ciągu ostatnich kilkunastu godzin można jedynie nazwać wąską konsolidacją. Tym samym kurs USD/PLN nie dotarł nawet do poziomu ostatnich szczytów ustanowionych pod koniec zeszłego tygodnia (3,4267). Dopiero sforsowanie tego oporu otworzyłoby drogę do głębszego ruchu wzrostowego, choć moim zdaniem dopóki utrzymany zostanie poziom 3,4931 będzie to jedynie korekta czerwcowej fali spadkowej (patrz wykres).
EUR/PLN
Jeszcze bardziej zaskakująca jest, obserwowana dziś, aprecjacja złotówki względem europejskiej waluty. Taka „anomalia” bardzo rzadko się zdarza na rynku walutowym – zazwyczaj osłabianiu euro towarzyszy jeszcze silniejsza deprecjacja złotego. Z drugiej strony jest to silny sygnał przemawiający za kontynuacją sekwencji spadkowej na tej parze. Mimo negatywnych nastrojów na rynkach finansowych i ucieczce od europejskiej waluty, złotówka pozostaje silna, co jest także zgodne z sytuacją techniczną na omawianej parze.
Teraz należałoby poczekać na potwierdzenie tej tezy, czyli zejście kursu EUR/PLN poniżej piątkowych minimów (4,2373) lub jej zaprzeczenie w postaci kontynuacji korekty wzrostowej do okolic przynajmniej 4,30 (38,2% zniesienie całej sekwencji czerwcowej i 61,8% zniesienie ostatniej fali spadkowej).
Karolina Bojko
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu www.efixdm.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.