Komentarz popołudniowy

W poniedziałkowy poranek na giełdach europejskich odnotowano dalsze spadki dolara amerykańskiego. Kurs dolara był niższy od poziomów na otwarciu w stosunku do korony norweskiej (NOK), korony szwedzkiej (SEK), funta szwajcarskiego (CHF) i euro (EUR). Na porannej giełdzie najwięcej zyskała korona norweska (NOK) po tym jak nadwyżka handlowa tego kraju wyniosła w listopadzie 33,9 mld EUR, co stanowi wzrost z porównaniu z 26,7 mld euro w poprzednim miesiącu (brak dostępnych prognoz). Wartość importu spadła o 6,2% miesiąc do miesiąca, a eksportu wzrosła o 5,3%, w tym wartość eksportu na kontynent europejski wzrosła o 2,1%. Dane nie są korygowane z uwzględnieniem wahań sezonowych. Korona norweska (NOK) była jedną z walut w grupie G10 z najlepszymi notowaniami, chociaż, co ciekawe, jej wzrosty rozpoczęły się na jakieś 45 minut przed ogłoszeniem danych, a po ich ujawnieniu zanotowano tylko niewielki skok. Kurs euro (EUR) osłabł po tym, jak indeks PMI dla produkcji we Francji okazał się być dużo bardziej niekorzystny od oczekiwanego. Rynek spodziewał się bowiem wzrostu z 48,4 do 49,0 punktów, tymczasem indeks ten zaliczył gwałtowny spadek do poziomu 47,1 punktów. Jednak waluta europejska zaczęła ponownie odnotowywać wzrosty po ogłoszeniu indeksu PMI dla produkcji w Niemczech, który w grudniu okazała się być lepszy od oczekiwanego i wyniósł 54,2 punktów (oczekiwano 53,0; poprzednio 52,7). Dalsze wzrosty wynikały ze znacznie wyższego poziomu złożonego indeksu PMI dla produkcji w strefie euro, który wyniósł 52,7 punktów. (oczekiwano 51,9 punktów; poprzednio 51,6 punktów). O ile popołudniowy indeks NY Empire State i indeks produkcji przemysłowej nie pobiją prognoz, w najbliższym czasie można spodziewać się dalszego osłabienia i spadków dolara w stosunku do wszystkich walut europejskich. Notowania dolara w stosunku do walut z Antypodów – dolara australijskiego (AUD) i dolara nowozelandzkiego (NZD) – były jednak inne. Mimo, że obie waluty rozpoczęły dzień na poziomie wyższym od notowań dolara amerykańskiego (USD), w południe ich kurs odwrócił się i zaliczyły spadki poniżej waluty amerykańskiej. Być może taki zwrot akcji to opóźniona reakcja na rozczarowujące wyniki chińskich indeksów PMI, ale bardziej prawdopodobne wydaje się, że to ogólny rezultat realizacji zysku. Dolar nowozelandzki (NZD) był bowiem dużo mocniejszy rano i miał dużo gwałtowniejsze spadki w południe, natomiast wieści z Chin powinny mimo wszystko bardziej wpłynąć na dolara australijskiego niż nowozelandzkiego. W czwartym kwartale tego roku indeks zaufania konsumentów Westpac dla Nowej Zelandii wzrósł do poziomu 120,1 z poziomu 115,4 punktów, co stanowi rekordowy wynik w ostatnich 4 latach. Z kolei indeks efektywności usług spadł w listopadzie z poziomu 57,7 do 56,3 punktu, co wskazuje spowolnienie tempa rozwoju, które i tak jest silne. Można spodziewać się, że dolar australijski (AUD) będzie dalej tracił dystans do dolara nowozelandzkiego (NZD), jak też wobec dolara amerykańskiego (USD). Dolar również nieznacznie wzrósł w stosunku do jena japońskiego (JPY).

Marshall Gittler