Agencja Moody's potwierdziła, że zwiększony popyt na polskie obligacje jest korzystny dla naszego ratingu. Wczoraj po południu ponownie do gry na parach złotówkowych powróciła strona podażowa.
EUR/PLN
Kurs EURPLN zgodnie z oczekiwaniami po dotarciu w okolice 4,10 (patrz wczorajszy komentarz popołudniowy) ponownie zaczął spadać. Kontra podaży była na tyle dynamiczna, że zdołała doprowadzić do spadku kursu w poniżej 4,0670 (dolne ograniczenie średnioterminowego kanału spadkowego) i to właśnie ten poziom jest w tej chwili kluczowy dla dalszego biegu wydarzeń na tym rynku.
Jeśli podaż zdoła utrzymać kurs poniżej wspomnianego ograniczenia, wówczas preferowanym wariantem w najbliższych godzinach będzie kontynuacja deprecjacji euro względem złotego, z możliwością zejścia przynajmniej do 4,0250. W przeciwnym wypadku należy oczekiwać kolejnego ataku popytu na wzmiankowane we wstępie opory usytuowane w okolicach 4,10 (38% zniesienie struktury spadkowej ukształtowanej na tej parze od szczytu z 24 lipca).
USD/PLN
Kurs USD/PLN testował wczoraj ważny zakres oporów rozciągający się pomiędzy 3,3170 a 3,3431 (geneza na wykresie powyżej). Już pierwszy z nakreślonych poziomów okazał się zaporą nie do przejścia dla strony popytowej. Na obecnym etapie ostatnie wzrosty należy zakwalifikować jako korektę spadków zapoczątkowanych 24 lipca bieżącego roku.
Sygnał zakończenia trwającej od trzech dni korekty otrzymamy w momencie spadku kursu analizowanej pary poniżej 3,2434. W takim wariancie droga do dalszego umocnienia złotego względem amerykańskiego dolara zostałaby otwarta, a pierwsze potencjalne zasięgi znajdują się w okolicach 3,1663.
Poziom obrony stanowi wspomniany na wstępie opór znajdujący się na 3,3170.
GBP/PLN
Nieco bardziej skomplikowała się sytuacja na parze GBPPLN. Po wczorajszym popołudniowym cofnięciu kurs nie zdołał jednak powrócić poniżej ważnego wsparcia, usytuowanego na poziomie 5,13 (dolne ograniczenie średnioterminowego kanału spadkowego). Tym samym na klarowne sygnały kontynuacji umocnienia złotego względem funta przyjdzie nam trochę poczekać. Poziom obrony dla przedstawionego powyżej scenariusza ustawiłbym na 5,2037, a więc na 38% zniesieniu spadków ukształtowanych na tej parze na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.