Obniżka stóp procentowych przez RPP o 25 punktów bazowych nie wpłynęła na zachowanie par złotówkowych. Inwestorzy czekają na protokół z posiedzenia i konferencję przewodniczącego Marka Belki. Potwierdzenie końca cyklu obniżek stóp w naszym kraju powinno przełożyć się na umocnienie złotego do głównych walut w średnim terminie.
USD/PLN
Notowania USD/PLN ustanowiły dziś nowe tegoroczne maksima. Główną przyczyna tego stanu rzeczy był ponowny wzrost niepokoju inwestorów o kraje peryferyjne strefy euro, głównie Portugalię i Grecję, co wpłynęło na pogorszenie sentymentu na rynkach akcyjnych oraz eurodolarze. Tym samym kurs USD/PLN przetestował dolne ograniczenie kluczowej, średnioterminowej strefy oporów (3,3525 – 3,3858), czyli poziom równości obecnej fali wzrostowej z drugiej połowy czerwca z tą z genezą 17 kwietnia (patrz wykres). Moim zdaniem struktura wzrostowa jest już praktycznie wypełniona i z technicznego punktu widzenia poziom 3,3858 jest maksymalnym zasięgiem osłabienia złotego względem dolara amerykańskiego. Impulsem do zakończenia deprecjacji rodzimej waluty mogłaby być informacja o zakończeniu cyklu obniżek stóp procentowych przez RPP. Za takim wariantem przemawia także silne wykupienie i negatywne dywergencje na wskaźnikach impetu na danych dziennych.
EUR/PLN
Większej reakcji na pogorszenie sentymentu w Europie nie oglądaliśmy na parze EUR/PLN. Notowania tej pary testowały dziś rano górne ograniczenie hipotetycznego, krótkoterminowego trójkąta symetrycznego i test ten wypadł pozytywnie. Cały czas czekamy zatem na wybicie z konsolidacji, które pokazałoby kierunek dalszego ruchu na tej parze. Chociaż konsolidację poprzedzał ruch w górę i sugerowałoby to kontynuację wzrostów, to w średnim terminie przestrzeni do wzrostów pozostaje już niewiele (patrz wykres). Maksymalny zasięg ruchu w górę wypada na poziomie 4,3778 (patrz drugi wykres).
Karolina Bojko-Leszczyńska