Dzisiejsze słabsze rynkowe odczyty strona popytowa na parach złotówkowych wykorzystuje do wyprowadzenia kontrataków. Póki co mają one jednak lokalny zasięg, a żadne ważne poziomy nie zostały przebite.
Włoska gospodarka pogrąża się w recesji – w ujęciu rocznym PKB Italii skurczyło się o 2,5% (oczekiwano spadku o 2,4%). Zdecydowanie rozczarowały również zamówienia w przemyśle niemieckim. W skali miesiąca dynamika spadła o 1,7%, a porównując do analogicznego okresu z ubiegłego roku, aż o 5,4%.
EUR/PLN
Popyt na EURPLN próbuje odrabiać ostatnie straty, ale ruch ten jest w tym momencie znikomy. O jakimś większym odreagowaniu moglibyśmy mówić dopiero w chwili przebicia przez kurs strefy oporów usytuowanej pomiędzy 4,0700 a 4,0816 (geneza tych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej). Póki co nie jest to wariant preferowany, a po zakończeniu oglądanej aktualnie korekty spodziewam się powrotu do głosu strony podażowej. Pierwsze (ostrożne) cele dla takiego scenariusza są usytuowane w rejonach 4,0008, a kolejne (opcja optymistyczna) dopiero w okolicach 3,9127 (równość średnioterminowych struktur spadkowych).
USD/PLN
Próbę odbicia oglądać możemy również na parze USDPLN. Niemniej jednak kurs w ostatnich godzinach nie zdołał nawet zbliżyć się do strefy ważnych oporów, która rozciąga się pomiędzy 3,3168 a 3,3431 (patrz wykres powyżej).
Dopiero ich naruszenie stanowić będzie sygnał ostrzegawczy dla strony podażowej. Tym samym na obecnym etapie obowiązującym trendem pozostaje trend spadkowy. Sygnał do dalszych spadków otrzymamy w momencie przebicia wsparć usytuowanych na 3,2588, co otworzyłoby drogę do dalszej deprecjacji, nawet w rejony 3,1654. Geneza wszystkich wymienionych poziomów została zaprezentowana na powyższym wykresie.
GBP/PLN
Wzrostowe odbicie możemy również oglądać na przestrzeni kilku ostatnich godzin na parze GBPPLN. W tym przypadku kurs zbliżył się wyraźnie do znaczących oporów, tj. 5,1350. Ich pokonanie będzie sygnalizować możliwość wystąpienia większej aprecjacyjnej korekty na tej parze.
Dopóki to jednak nie nastąpi obowiązującym trendem pozostaje trend spadkowy. Szanse na dalsze spadki pojawią się w momencie sforsowania przez stronę podażową lokalnych minimów, które są usytuowane na poziomie 5,0644, co otworzyłoby drogę do dalszego umocnienia złotego względem brytyjskiej waluty, co najmniej w rejony 5,0070.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.