Druga część tygodnia przyniosła lekkie wyhamowanie na USD, co było widać przede wszystkim na EURUSD, który nie mógł przebić się poniżej 1,0590. Trend spadkowy jest jednak na tyle silny, że takie wyhamowanie impetu trzeba po prostu przeczekać a okazje podbijania kursu w partie oporów wykorzystywać do zwiększania ekspozycji sprzedaży. Obecnie na wykresach widać kluczowy moment dla USD.
W komentarzu w środę wskazywałem, że kolejnym celem na EURUSD jest 1,0543 po wcześniejszym pokonaniu 1,0770. Podaż na rynku EURUSD jest na tyle silna, że nie było problemu z osiągnięciem tego celu, choć wczorajsza sesja mogła wprowadzać trochę znaków zapytania, szczególnie po publikacji wyników dynamiki sprzedaży detalicznej w USA. Gorsze dane nie wróżą szybkiego wzrostu inflacji w USA, na co czeka Fed. Wczoraj też poznaliśmy cotygodniowy raport z rynku pracy. I tu znowu lepsze dane. To jakiś fenomen, że gospodarka coraz więcej zatrudnia i to więcej niż w i tak wyższych prognozach. Ten czynnik przesądził za tym, że wczorajszego popołudnia EURUSD zawrócił na południe. Jednak dopiero w nocy doszło do naruszenia 1,0590, czyli bazy wsparcia z wczorajszego dnia. Jest szansa, że dziś USD pokaże kolejne umocnienie, bo wczorajsze dane nie były w stanie odwrócić kierunku. Na piątek nie zapowiedziane są istotne dane makroekonomiczne, więc podaż nie będzie miała przeszkody, aby zaatakować nowe dołki. Jedynie, na co trzeba być przygotowanym to próby ustanowienia wpierw górki dnia, z której nastąpi atak. Patrząc na wykres EURUSD widać wsparcie na 1,0570 a opory na 1,0660 i 1,0719. Nie wydaje mi się jednak, aby była siła, która mogłaby wybić EURUSD do drugiego oporu. Rynek potrzebuje uformowania się nowej górki, aby nowy atak podaż miał siłę doprowadzić EURUSD do 1,0380, którego spodziewam się w przyszłym tygodniu.
Potężna wyprzedaż funta brytyjskiego jest także czynnikiem wpływającym na spadki EURUSD. Rynek po prostu masowo kupuje USD za wszystko co się da. GBPUSD poniżej 1,4900 bez większej korekty wskazuje, że już niedługo będziemy świadkami testu 1,4815. To bardzo ważne wsparcie dla funta i de facto pierwsze miejsce gdzie nastąpić może jakaś realizacja zysów z transakcji sprzedaży. Ale należy pamiętać, że funt jest także pod presją podaży i jeśli presja pro dolarowa będzie nie ustępować to wtedy przebicie tego wsparcia otworzy drogę do masowej wręcz wyprzedaży GBP.
Z wyliczeń pivotów na dziś poziomem głównym dla EURUSD jest 1,0604 ze wsparciami 1,0525 i 1,0414 a oporami 1,0715 i 1,0794.
Dla GBPUSD poziomem głównym jest 1,4921 ze wsparciami 1,4814 i 1,4743 a oporami 1,4992 i 1,5099.
Grzegorz Jaworski, IronFX (Warsaw Office)