W ostatnim czasie z gospodarki amerykańskiej napływają mieszane dane. Rezerwa Federalna ma świadomość, że pierwszy kwartał tego roku nie by najbardziej udany, jednakże oczekuje poprawy koniunktury w kolejnych miesiącach. Dzisiaj zostaną opublikowane zrewidowane dane odnośnie PKB w pierwszym kwartale 2016 roku oraz finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Konsensus rynkowy zakłada dalsza poprawę nastrojów amerykańskich konsumentów w maju, choć jak pokazały wczorajsze dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku nie widać zbytnio oznak wzrostu inwestycji w drugim kwartale. Dolar pozostawał słabszy w dnu wczorajszym na skutek mieszanych publikacji z gospodarki amerykańskiej, jednak dzisiaj znów zyskuje na wartości w oczekiwaniu na wystąpienie Janet Yellen. Inwestorzy będą doszukiwać się kolejnych wskazówek dotyczących terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Z ostatnich wypowiedzi członków FOMC wynika, że co najmniej jeden raz nastąpi jeszcze wzrost kosztu pieniądza w tym roku. Podczas wczorajszego przemówienia James Bullard pokreślił, że ryzyka związane z rozczarowującym wzrostem gospodarczym w Chinach nie powinny wpływać na decyzję Fedu odnośnie kształtowania się polityki monetarnej. Z kolei James Powell powiedział, że kolejna podwyżka stóp procentowych może być właściwa dość szybko, jednak z drugiej strony zaznaczył, że nie ma co się opóźniać decyzji o dalszej normalizacji polityki monetarnej ani też zbytnio spieszyć się z taką decyzją w oczekiwaniu na zbliżające się referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w UE.
Podczas piątkowej sesji waluta amerykańska pozostaje stabilna w oczekiwaniu na nowe impulsy. Indeks dolarowy w dalszym ciągu oscyluje pomiędzy 50- i 100-okresową średnią EMA na wykresie dziennym. Eurodolar z kolei wspiera się na 200-okresowej średniej EMA w skali D1. Kluczowe dala dalszych nastrojów na rynkach może być wystąpienie szefowej Fedu. Nawet zagraniczne indeksy wyhamowały wzrosty w oczekiwaniu na to wydarzenie.
Na rynku krajowym złoty pozostaje nieco słabszy po dwóch dniach odreagowania. USDPLN oscyluje wokół poziomu 3,94, natomiast EURPLN waha się w rejonie 4,4050. Środowe dane GUS pokazały dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła w kwietniu do 9,5% w skali roku a dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach wskazywały na duży popyt na prace i wysokie tempo wzrostu płac w kwietniu. Podczas piątkowej sesji poznamy protokół z ostatniego posiedzenia RPP.
Pod dwóch dniach korekty notowania eurodolara powróciły w rejon 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Dziś dolar pozostaje jak na razie mocniejszy względem euro czemu sprzyja sytuacja techniczna. EURUSD utrzymuje się poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie w skali H4 oraz istotnych średnich kroczących EMA, co powinno sprzyjać powrotowi notowań w okolice minimum z 25.V. na poziomie 1,1128. Najbliższy opór wyznaczają okolice 1,1220.
Spadki na EURGBP doprowadziły notowania tej pary w okolice ważnego geometrycznego wsparcia w rejonie 0,7549/64 wynikającego z 50% zniesienia całości fali wzrostowej z poziomu 0,6984 oraz zrównania się ze sobą w stosunku 1:1 podfali spadkowej z poziomu 0,8116 oraz podfali spadkowej z poziomu 0,7946. Na wykresie dziennym w tym rejonie pojawiła się formacja objęcia hossy i notowania powróciły w okolice 200-okresowej średniej EMA, która aktualnie wyznacza najbliższy opór w rejonie 0,7645. W przypadku przełamania wspomnianej strefy wsparcia EURGBP powinien pogłębić spadki w rejon 0,7480. W scenariuszu zakładającym wyjście powyżej najbliższego oporu notowania tej pary będą kierowac się w okolice 0,7680/90.