🐦 Promocja dla najszybszych! Zgarnij najgorętsze akcje za grosze. Teraz InvestingPro 55% TANIEJ. Łap okazje na Czarny PiątekAKTYWUJ RABAT

Hulaj dusza piekła nie ma!

Opublikowano 15.07.2013, 17:41
LSUc1
-
SI
-
LHc1
-

Trudno o lepszą puentę przekazu płynącego od decydentów trzech najważniejszych banków centralnych świata, tj.: Fed, EBC i BoJ.

Oczekiwane w poprzednim komentarzu spowolnienie tygodniowych notowań na rynku ropy naftowej (Brent +1,7%, doszły do 109,07 USD/bbl, WTI +2,5%, skończyły przy 106,17 USD/bbl (!), OPEC Basket +2,6%, ustaliły się na 104,38 USD/bbl) zapewne przesunie się na ten tydzień. Wiązać się to powinno z przejściowym przynajmniej uspokojeniem sytuacji politycznej w Egipcie. W dużej mierze ze względu na rozpoczęty właśnie ramadan (potrwa do 7 sierpnia). Potencjalnej korekcie „kłaniać się” powinien przede wszystkim rynek lekkiej, słodkiej ropy amerykańskiej, gdzie dyferencje pomiędzy WTI a Brentem z kilkunastu jeszcze dolarów przed paroma miesiącami skurczyły się już do niespełna trzech „zielonych”.

Największym asumptem dla wzrostu cen złota były oczywiście „gołębie wieści” z centralnych instytucji monetarnych, przyczyniające się do ubiegłotygodniowej progresji kursu od +5,1% (sieć) do +5,9% (fixing). Rynek złota znajduje się teraz w bardzo interesującym momencie. Na dniach czeka nas bowiem raport Światowej Rady Złota za II kwartał. Najprawdopodobniej potwierdzą się w nim sygnalizowane także na tych stronach informacje, że jubilerzy zwiększają zapasy, mennice ciągle nie mogą uskarżać się na brak zamówień, a banki centralne „rynków wschodzących” (i nie tylko) sukcesywnie powiększają zasoby „żółtego metalu”. Zachowanie funduszy inwestycyjnych ma w takim kontekście charakter wtórny i niech tak - póki co - pozostanie. Im mniejsza przecież ich aktywność po stronie popytu, tym korzystniejsze warunki zakupu, oczywiście na średni i dłuższy termin. Średnioroczna, fixingowa cena uncji złota kształtuje się aktualnie na poziomie 1504,73 dolarów, co oznacza, że spadła w relacji do tej z ubiegłego roku (wynoszącej 1668,98 USD/oz) o –9,8%. Niektórym obserwatorom rynku złota nasuwają się od razu skojarzenia z notowaniami z lat 1975 – 1976. Wówczas średnioroczny kurs złota mając za sobą niemal 190-procentową progresję z lat 1971 – 1974, w rzeczonym dwuleciu spadł o 22,4%, by następnie w latach 1977 – 1980 odnotować jeszcze łączny wzrost cen o ponad 206%...

Na zwyżce wartości złota naturalnie zyskuje srebro. W zeszłym tygodniu w sieci podrożało o +5,1%, dochodząc na zamknięciu do 19,90 USD/oz, a na fixingu o +2,7%, przy finalnym na weekend odczycie 19,85 USD/oz. Do srebra dostroił się, oprócz cyny (–1,2%), segment metali kolorowych: aluminium (+2,7%) , cyna (–1,2%), cynk (+3,0%), miedź (+1,5%), nikiel (+0,2%) ołów (+0,7%). Wielu uczestników tego rynku sądzi, że dla najbliższych dni, a może nawet nieco dłużej, najważniejsze są odczyty chińskiego PKB za II kw. br. Być może, ale chyba bardziej powinno się zwrócić uwagę na ponad 10% wzrost zamówień w japońskim przemyśle oraz to, co się z tym wiąże (vide komentarze z 15 kwietnia i 13 maja).

Na rynkach towarów rolno – spożywczych miniony tydzień przyniósł spore zróżnicowanie kierunków w jakim poruszały się notowania, ale założenie, że drugie półrocze nie będzie gorsze od pierwszych sześciu miesięcy - absolutnie nie traci na aktualności. Jeśli pojawiają się stosowne „preteksty pogodowe”, to „kandydatem pierwszego wyboru” na dynamiczne odbicia stają się najczęściej te towary, które najwięcej w ostatnim czasie potraciły na wartości. To zaś sygnalizuje, że apetyty do zarabiania na surowcach rolno – spożywczych są chyba naprawdę spore. W minionym tygodniu o +3,3% podskoczyły ceny kontraktów na kukurydzę, która od stycznia do czerwca potaniała o 1/5. Równie dobry tydzień ma za sobą pszenica („zwykła” +3,2%, Kansas +3,3%) , a było to przyczyną niesprzyjającej pogody w USA, tzn. zbyt dużej suchości gleb. W przypadku soi omawiany okres był dwojaki, fasolka na –0,2%, śruta na +3,3%. Z progresją rzędu 1,6% zakończył miniony tydzień szorstki ryż. Według aktualnych prognoz FAO światowa produkcja pszenicy w 2013 r. wzrośnie o +6,8%, do rekordowego poziomu 704 mln ton. W sumie światowa produkcja zbóż ogółem zwiększy się w tym roku do 2479 mln ton, tj. o +7,2%.

Sytuacja taka powinna przyczynić się do odbudowania produkcji „mięs czerwonych”, które w drugie półrocze weszły niespecjalnie. Miniony tydzień, zarówno chuda wieprzowina (–2,6%), jak i wołowina (buhaje –1,1%, krowi żywiec –0,2%) zamknęły na minusach. Odnośnie wieprzowiny warto pamiętać, że jej kurs od stycznia do czerwca wzrósł o +13,8%, najwięcej na rynkach towarowych.

Poplątanie kierunków notowań niezmiennie panuje w „koszyku mokka”. Kakao kontynuuje dobrą passę, zyskując w trakcie pięciu poprzednich dni handlowych +1,7%. Natomiast cukier, który boryka się ze stanem chronicznej, bo czwartej z rzędu sezonowej nadpodaży, stracił w zeszłym tygodniu jako: biały –3,1%, a brązowy, tj. trzcinowy –1,1%. Cenom cukru szkodzą też dość smętne perspektywy koniunktury na „rynkach wschodzących”, gdyż to tam głównie wzrasta jego spożycie. Przemiennie zachowywały się w poprzednim tygodniu kursy kawy (Arabica –1,3%Robusta +3,7%). W przypadku Arabiki sytuacja jest w znacznej zbieżna z tym co się dzieje na cukrze, czyli kolejnej już sezonowej nadprodukcji. W tych dniach nastrojów wokół tej odmiany używki nie poprawili analitycy szwajcarskiego banku Vontobel, wskazujący m.in. na wzrost presji podażowej z Brazylii, z której eksport w pierwszym półroczu br. zwiększył się o 20% (tj. o 800.000 ton) w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku. Według ich prognoz ceny Arabiki mogą spaść do 1,1 dolara za funt, czyli o ok. 8% w stosunku do obecnych notowań. Z drugiej strony, gdyby pojawiły się jakieś istotniejsze symptomy pogorszenia aury, to mamy niemal zagwarantowane gwałtowne wahania kursu. Tak czy inaczej cena Arabiki znajduje się zapewne w ostatniej fazie bessy.

Większa produkcja, wolno upłynniane zeszłoroczne (i jeszcze wcześniejsze) zapasy, przy mniejszym obłożeniu włókienniczych mocy wytwórczych, podyktowanych spadkiem sprzedaży, to nic nowego dla czytelników tych stron, ale to też istota oceny rynku bawełny, sporządzonej przez ekspertów holenderskiego Robobanku. Rezonans takiej analizy rynku nie był jednak duży, bo kurs w trakcie tygodnia spadł o –0,2%. Być może to symptomatyczne, że z bawełną także w drugim półroczu nie będzie źle. W pierwszej połowie roku, dla przypomnienia jej kurs – wprawdzie na efekcie niskiej bazy (tj. 77 USc/lb na koniec 2012 r.), ale wzrósł, jakby nie było o +12,1%.

Nieco mniej, bo o +9,5% podskoczyły w tym samym okresie ceny mrożonego koncentratu soku pomarańczowego. Cytrusowe kontrakty podrożały w zeszłym tygodniu o kolejne +3,7%. Niewykluczone coraz więcej graczy zaczyna uwzględniać w cenach jesienne huragany, które nawiedzają Florydę. Czasem, jak np. w 2011 r. pochodzą one już z końcem sierpnia.

Wojciech Szymon Kowalski

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.