Podczas środowej sesji eurodolar bardzo mozolnie kontynuuje ruch wzrostowy. Wsparciem dla euro w dniu wczorajszym był odczyt indeksu ZEW z Niemiec, który w kwietniu wzrósł do poziomu 11,2 pkt. z 4,3 pkt. w marcu wobec konsensusu rynkowego na poziomie 8 pkt. Z kolei dane amerykańskiego rynku nieruchomości okazały się słabsze niż oczekiwano. Ilość rozpoczętych budów spadła o 8,8% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego spadku o -0,7%. Słabsze niż prognozowano były także dane dotyczące ilości wydanych pozwoleń na budowy domów. Na rynku EURUSD inwestorzy pozostają w fazie wyczekiwania przed jutrzejszym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, na którym co prawa nie oczekuje się zmian parametrów polityki pieniężnej, ale spodziewane jest jednak podtrzymanie gołębiej retoryki ze strony Mario Draghi’ego, co może ograniczać dalsze zwyżki na tej parze.
W ostatnim czasie uwagę przykuwa silna aprecjacja waluty japońskiej. W dniu wczorajszym Kuroda powiedział, że Bank Japonii nie zawaha zdecydować się na dalsze luzowanie polityki monetarnej w razie potrzeby. W odniesieniu do waluty japońskiej powiedział, że ‘dodatkowe luzowanie nie jest obietnicą słabszej waluty’. Posiedzenie BoJ zaplanowane jest na przyszły tydzień. Wydaje się jednak, że w sytuacji kiedy Bank Japonii zdecydowałby się na dalsze cięcie stóp procentowych i zwiększenie programu skupu aktywów, trend wzrostowy na jenie wyhamowałby.
W centrum uwagi inwestorów pozostaje waluta brytyjska nie tylko ze względu na ewentualny Brexit, ale także dane, które zarówno dziś i jutro będą publikowane z Wielkiej Brytanii. Podczas czwartkowej sesji dowiemy się jaka była sprzedaż detaliczna w marcu, natomiast dzisiaj na pierwszy plan wysuwają się dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia ILO ustabilizowała się na poziomie 5,1% zgodnie z oczekiwaniami. Dynamika przeciętnych zarobków z bonusami okazała się niższa niż oczekiwano, natomiast liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zwiększyła się w marcu o 6,7 tys. Słabsze dane zaważyły negatywnie na notowaniach GBP. W dalszym ciągu funt pozostaje pod wpływem wyników sondaży opinii publicznej na temat czerwcowego referendum. Jak na razie GBPUSD utrzymuje się w szerszym zakresie wahań, którego górne ograniczenie stanowi 100-okresowa średnia EMA na wykresie dziennym, natomiast dolną strefę wsparcia wyznaczają okolice 1,4000/50.
EURUSD
Eurodolar od początku tego tygodnia odreagowuje ostatnie spadki. Główna para walutowa dotarła wczoraj w okolice 1,1384 naruszając lekko poziom wynikający z 61,8% całości fali spadkowej z poziomu 1,1464. Jak na razie notowania pozostają stabilne w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie ECB. Wyjście powyżej wczorajszego maksimum dziennego otworzy drogę do powrotu w okolice istotnej strefy oporu w rejonie 1,1464/94. Ważne wsparcie w średnim terminie wyznacza rejon 1,1220/30, gdzie przebiega 38,2% zniesienia Fibo fali wzrostowej zapoczątkowanej 10.III. oraz 50-okresowa średnia EMA w skali D1.
EURGBP rozpoczął korektę spadkową na początku zeszłego tygodnia, która zdaje się powoli wyhamowywać. Notowania obecnie wspierają się na 50-okresowej średniej EMA, która wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 0,7875. Tuż poniżej znajduje się istotne geometryczne wsparcie wynikające ze zrównania się 23,6% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 0,6982 z poziomem równości obecnej korekty spadkowej w stosunku 1:1 z maksymalną korektą spadkową w całym impulsie wzrostowym kształtującym się od 19.XI.2016 r. Tym samym w rejonie 0,7845/75 może ponownie uaktywnić się strona popytowa na tej parze. W sytuacji przełamania tej strefy wsparcia korekta spadkowa pogłębi się.