Początek tego tygodnia przynosi stabilizację notowań amerykańskiej waluty w oczekiwaniu na ważne publikacje z USA, które poznamy już w środę. Indeks dolarowy zyskał wczoraj nieco na wartości pomimo mieszanych danych opublikowanych z amerykańskiej gospodarki. W sierpniu indeks NY Empire State nieoczekiwanie spadł do poziomu -14,92 pkt. z 3,86 pkt. podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost wskaźnika do 5 pkt. Z kolei indeks rynku nieruchomości NAHB wzrósł w sierpniu do poziomu 61 pkt. z 60 pkt. Dzisiaj poznamy kolejne dane dotyczące ilości rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowy domów. Nie zmienia to jednak faktu, że kluczowe znaczenie przed kolejnym posiedzeniem FOMC we wrześniu będą miały dane dotyczące inflacji CPI, rewizji PKB w drugim kwartale i danych z rynku pracy za sierpień. Jeśli w rzeczywistości dane nie ulegną pogorszeniu, to Fed nie powinien zwlekać z podwyżką stóp procentowych już we wrześniu.
W centrum zainteresowania inwestorów pozostaje waluta brytyjska. Podczas wtorkowej sesji zostały opublikowane ważne dane dotyczące inflacji w Wielkiej Brytanii. Z zapisków z ostatniego posiedzenia banku centralnego wynika, że BoE w większym stopniu koncentruje się obecnie na samym wskaźniku cen i usług konsumentów, jako że spadające ceny paliw i mocniejszy funt budzą obawy o powrót inflacji do celu w zakładanym terminie. Idealnie dla Banku Anglii byłaby sytuacja, w której przed pierwszą podwyżką stóp procentowych inflacja zaczęłaby lekko wzrastać. Dzisiejszy odczyt inflacji sprzyjał notowaniom funta. Inflacja CPI wzrosła w lipcu o 0,1% w skali roku wobec oczekiwanego wzrostu o 0,0%, natomiast inflacja bazowa przyśpieszyła do 1,2% rok do roku z poziomu 0,8%. W ujęciu miesięcznym spadek cen był niższy niż konsensus rynkowy na poziomie -0,3% m/m. Wraz z danymi o inflacji CPI został opublikowany wskaźnik cen producentów, z czego warto przede wszystkim zwrócić uwagę na wyższy niż prognozowano odczyt bazowego indeksu PPI. Dobre dane przyczyniły się do aprecjacji brytyjskiej waluty. W reakcji na odczyt inflacji para GBPUSD powróciła w okolice górnego ograniczenia zakresu wahań.
Na początku tego tygodnia złoty silnie zyskał na wartości względem euro. Eurozłoty może kierować się obecnie w okolice wsparcia w rejonie 4,1535 wyznaczonego przez 50-okresową średnią EMA na wykresie dziennym zbiegająca się z połową zniesienia całości fali wzrostowej z poziomu 4,095 oraz projekcją 127,2% maksymalnej korekty spadkowej z poziomu 4,1545 na 4,1103 we wspomnianym impulsie wzrostowym rozpoczętym 17.VII.2015 r. Na wykresie H4 natomiast notowania powróciły poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co powinno również sprzyjać spadkom. Najbliższy opór w postaci dolnego ograniczenia chmury zbiegającego się ze 100-okresową średnia EMA w skali H4 znajduje się na poziomie 4,1675.
EURGBP powrócił do spadków po tym, jak notowania wyhamowały wzrosty poniżej 100% projekcji impulsu wzrostowego z poziomu 0,6937 na 0,7159 oraz 100-okresowej średniej na wykresie dziennym. Dziś ponownie para handlowania jest poniżej dolnego ograniczenia chmury i zbliża się do 50% zniesienia całości fali fali wzrostowej z poziomu 0,6950. Przełamanie tego poziomu powinno pogłębić spadki na tej parze. 100-okresowa średnia EMA wyznacza silny opór w rejonie 0,7150.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.