Wczorajszy raport na temat inflacji jak i konferencja Banku Centralnego Anglii, przyniosły spodziewaną decyzję w sprawie podtrzymania niskich stóp procentowych aż do momentu spadku stopy bezrobocia do poziomu 7%, który przewidywany jest dopiero na rok 2016. Mimo, iż rynek usłyszał zapowiedź utrzymania niskich stóp procentowych, funt brytyjski umocnił się ze względu na liczbę warunków dodanych do ów postanowienia, które dołączył przewodniczący BOE Mark Carney na konferencji prasowej. Wczorajsza instrukcja będzie nieważna jeżeli w ciągu najbliższych 18-24 miesięcy inflacja utrzyma się na poziomie 2,5% (0,5 punktu procentowego nad celem inflacyjnym) lub BOE stwierdzi, iż istnieje zagrożenie dla stabilności finansowej. Ponadto stanowisko Banku również będzie uzależnione od ogólnej kondycji gospodarki. Tak ogólnikowe zastrzeżenia, zdecydowanie złagodziły wymowę wcześniejszego komunikatu. Z Wielkiej Brytanii regularnie napływają dobre dane makroekonomiczne co przekłada się na wzmożoną presję inflacyjną, która działa przeciw niskim stopom procentowym. Scenariusz lepszych odczytów a zarazem wyższej inflacji jest w tym momencie dyskontowany przez inwestorów.
Po wczorajszej dynamicznej fali wzrostowej, GBP/USD wszedł w fazę konsolidacji przed obraniem kierunku dalszego ruchu. W obecnej sytuacji bardziej prawdopodobny jest kontynuacja scenariusza wzrostowego, w którym inwestorzy skupią się na poszczególnych odczytach z gospodarki niż na kwestii stóp procentowych. Aby potwierdzić takie spojrzenie na rynek, potrzebne jest wybicie lokalnego szczytu na poziomie 1,5750. Aby do tego doszło, notowania muszę jeszcze przejść przez dwa poziomy oporu wypadające na kolejnych zniesieniach Fibonacciego, mianowicie na 1,5549 (78,6%) oraz 1,5643 (88,6%).
Obecnie notowania znajdują się nad 200-okresową średnią kroczącą, która w bardzo dobry sposób opisuję rynek w skali dziennej. Jeżeli notowania utrzymają się ponad nią oraz pokonają wcześniej wspomniane poziomy, zacznie obowiązywać scenariusz wzrostowy.
Należy jednak pamiętać, iż gdyby nie wczorajsze wydarzenia, wciąż obowiązywałby scenariusz spadkowy, w którym obecne ruchy są tylko korektą.
Z szerokiego punktu widzenia, obecnych ruch wzrostowy jest korektą pierwszej fali w większej fali trzeciej. Potwierdzeniem tego scenariusza byłaby obrona poziomu 1,5750 oraz powrót do dalszych spadków.
Mamy więc do czynienia z dwoma odmiennymi scenariuszami, jednym technicznym z szerokiej perspektywy czasowej oraz drugim opartym na krótkoterminowej reakcji inwestorów. Jednakże kluczem dla obydwu spojrzeń jest ten sam poziom 1,5750, co pozwoli określić wybór obowiązującego scenariusza przez rynek w odpowiednim czasie.
Szymon Nowak