Pretekst do umocnienia dolara jakim było posiedzenie FED zadziałał zgodnie z wcześniejszymi sygnałami analizy technicznej i w taki oto sposób mamy dość gwałtowne ruchy na głównych parach. Indeks dolarowy zaczął się zbliżać do strefy ważnych oporów, które prezentowałem w poprzednich raportach, jednak poważnego jej testu póki co nie było.
Patrząc na struktury ostatnich ruchów na głównych parach wydaje się, że w krótkim terminie można oczekiwać osłabienia tej waluty, jednak w dłuższym szanse na jeszcze jedno wyraźne umocnienie dolara są moim zdaniem spore.
Jeśli chodzi o eurodolara, to jego kurs testuje obecnie ważną strefę wsparć, co dodatkowo ma miejsce w modelowym dnie dwóch krótkoterminowych cykli.
Jeśli do tego dodać, że impuls w dół od szczytu usytuowanego powyżej 1,34 wygląda na wypełniający się impuls, to moim zdaniem szanse na dość spory ruch w górę zaczynają moim zdaniem szybko wzrastać. Takie odbicie może sięgnąć strefy 1,33-1,3350, a po jego zakończeniu oczekiwałbym co najmniej jeszcze jednej fali w dół na tym rynku.
Wybicie górą z opisywanego w poprzednich raportach klina kończącego dało podstawę do rozwinięcia się silnej fali wzrostowej na USD/CAD.
Jak widać to jednak na powyższym wykresie kurs tej pary wchodzi obecnie w ważne opory, gdzie teoretycznie zwyżka mogłaby się zakończyć pod warunkiem, że jest korektą. Tym samym inwestorzy krótkoterminowi mogą się obecnie zastanawiać nad ograniczaniem aktywności po długiej stronie rynku. W szerszym terminie wydaje się, ze sytuacja tej pary jest otwarta i atak na szczyt z 25 maja jest możliwy. Pierwszym sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie okolic 1,036, gdzie znajduje się 78 % zniesienie ostatnich spadków, które to często uważane jest za maksymalny zasięg ruchów korekcyjnych. Z drugiej strony inwestorzy szukających wsparć do inicjowania długich pozycji mogą zwracać uwagę na poziom 1,028.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.