Podczas piątkowej sesji w centrum zainteresowania inwestorów pozostawały wstępne odczyty indeksów PMI z Europy. Pozytywnie zaskoczyły dane zarówno z francuskiej, jak i niemieckiej gospodarki. Indeks PMI dla sektora przemysłowego Francji wzrósł w marcu d o 53,4 pkt. z 52,2 pkt, natomiast wskaźnik PMI dla usług wzrósł do 58,5 pkt. z 56,4 pkt. Powyżej oczekiwań rynkowych wzrósł także indeks PMI dla obydwu sektorów niemieckiej gospodarki. Jeśli chodzi o dane dla całej strefy euro, to odczyty były także lepsze i wskazywały na wzrost aktywności zarówno w sektorze przemysłowym, jak i sektorze usług. W kolejnych godzinach uwaga będzie koncentrowała się na nowych doniesieniach odnośnie przesuniętego na dziś głosowania w sprawie nowego systemu zdrowotnego w USA, który miałby zastąpić dotychczasowy Obamacare. Ponadto z gospodarki amerykańskiej poznamy dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku w lutym oraz wstępny marcowy odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu. Wczoraj Williams z Fed powiedział, że w tym roku mogą na nastąpić co najmniej 3 podwyżki stóp procentowych. Na dzisiaj z kolei zaplanowane jest posiedzenie Evans’a i Bullard’a.
Eurodolar w dniu wczorajszym zniżkował kontynuując korektę spadkową. Dzisiaj notowaniom udało się dotrzeć w okolice 1,0760, po czym nastąpił silny impuls ze strony popytowej po publikacji dobrych danych nt. indeksów PMI z Europy i całej strefy euro. Na wykresie tygodniowym można zaobserwować już czwarty tydzień aprecjacji euro względem dolara, który doprowadził notowania tej pary tuż poniżej oporu w postaci maksimum lokalnego na poziomie 1,0828. Aktualnie okolice 1,0830/70 wyznaczają silną strefę oporu, do przełamania której potrzebny będzie silniejszy impuls. W dalszym ciągu obowiązuje trend wzrostowy widoczny na krótszych interwałach czasowy, Wszelkie korekty spadkowe są jak na razie są dość płytkie. Z kolei sytuacja na indeksie dolara także nie zmieniła się w ciągu ostatnich dni istotnie. Instrument oscyluje w pobliżu minimum lokalnego z początku lutego i tuż powyżej 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej.
Opublikowane w dniu wczorajszym protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej ujawnił, że w najbliższych miesiącach najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie statusu quo w polityce pieniężnej, na co wskazywała większość członków RPP. Warto zwrócić jednak uwagę na to, że zdaniem niektórych członków Rady może być rozważane podniesienie stóp procentowych w sytuacji gdyby dane i prognozy wskazywały na silniejsza presję inflacyjną od przewidywanej w marcowej projekcji. Sentyment do naszej krajowej waluty pozostaje dobry. Zarówno eurozłoty, jak i dolarzłoty oscyluje w pobliżu ostatnich minimów lokalnych.
Eurodolar wyhamował spadki tuż powyżej 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,0718. Na wykresie godzinowym w rejonie 1,0760 pojawiła się formacja prostokąta, z której wybicie górą doprowadziło do silnego impulsu wzrostowego w okolice maksimów lokalnych w rejonie 1,0805. Notowania ponownie zbliżyły się w okolice silnej strefy oporu w rejonie 1,0830/70, której przełamanie będzie wymagało silniejszego impulsu. Wsparcie wyznaczają okolice 1,0760.
USDCAD od października 2016 roku utrzymuje się w szerszym zakresie wahań 1,2968-1,3598. W ostatnich dniach notowania oddaliły się od lokalnego szczytu w rejonie 1,3500 i wyhamowały spadki dopiero w rejonie 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, gdzie pojawiła się formacja młota tuż powyżej 50% zniesienia całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,2968.Dzisiaj na skutek publikacji danych z USA, jak i Kanady może pojawić się większa zmienności na tej parze. Wyjście powyżej poziomu 1,3410 otworzy drogę do powrotu w okolice 1,3500. Z kolej zanegowanie formacji młota powinno stanowić impuls do pogłębienia spadków w okolice 1,3180-1,3200.