- Kurs pary walutowej EURUSD odbija od dna już blisko 3%
- Rynek może być nastawiony na wzrost do samych piątkowych danych
- Dopiero wtedy okaże się jak dolar amerykański zacznie reagować
Kurs euro nadal może rosnąć
Kurs euro niepostrzeżenie wspina się już od kilku sesji wobec dolara amerykańskiego, kiedy perspektywy na dalszy wzrost są relatywnie duże. Oczywiście nie można zapominać, że ogólna tendencja na tym rynku nadal przemawia na korzyść pozycji krótkich, jednak od czasu przemówienia banku centralnego w Stanach Zjednoczonych (FED) dolar amerykański wyraźnie traci. Taka sytuacja może utrzymać się praktycznie do samych danych NFP w piątek, gdzie okaże się jak wygląda sytuacja na amerykańskim rynku pracy.
Warto pamiętać, że zagrożenie recesją, które jest całkiem realne w tym momencie w USA wywiera presję na Rezerwę Federalną, by ograniczyła cykl podwyżek stóp procentowych, a spekulacje na temat zbliżającej się zmiany w polityce pieniężnej mogą napędzać większe ożywienie kursu walutowego, ponieważ bank centralny dąży do osiągnięcia “miękkiego lądowania” dla gospodarki USA.
Według analityków kolejny wzrost zatrudnienia w USA może zapewnić Federalnemu Komitetowi Otwartego Rynku (FOMC) większą elastyczność w prowadzeniu wysoce restrykcyjnej polityki, ponieważ bank centralny walczy o ograniczenie inflacji. Tymczasem pozytywny rozwój sytuacji może wpłynąć na krótkoterminowe perspektywy dla dolara amerykańskiego, ponieważ przewodniczący Jerome Powell i reszta członków banku centralnego są na dobrej drodze do wprowadzenia wyższych stóp procentowych we wrześniu.
Do tego czasu para walutowa EUR/USD może próbować przetestować dawną strefę wsparcia wokół majowego minimum ( zakres 1,0349). Oznacza to potencjał kolejnych 100 – 150 pipsów dla kursu euro wobec dolara. W związku z tym, EUR/USD może nadal umacniać się przed raportem NFP, gdy też technicznie rynek przebija ubiegłotygodniowe maksimum (1,0258). Wraz z potwierdzeniem przełamania strefy można będzie liczyć na dalsze, potwierdzone wzrosty.