Poniedziałek rozpoczyna się w nie najlepszych nastrojach na rynkach zagranicznych, co ma związek z silnymi spadkami na rynku ropy naftowej spowodowanymi brakiem porozumienia odnośnie zamrożenia produkcji tego surowca. Państwa uczestniczące w spotkaniu oznajmiły, że ‘potrzebują więcej czasu’ na podjęcie decyzji w tej kwestii. Kluczowym powodem fiaska rozmów w Katarze wydaje się nieobecność Iranu, który już wcześniej sygnalizował, że walczy o powrót na rynek ropy po zniesieniu sankcji i nie zamierza zmniejszać wydobycia. Wydaję się, że twarde stanowisko Iranu w tym zakresie nie zaowocuje kompromisem w najbliższym czasie.
Na początku bieżącego tygodnia indeks dolarowy pozostaje stabilny po niewielkich piątkowych spadkach. Impulsem do realizacji zysków na dolarze mogły okazać się słabsze dane z gospodarki amerykańskiej. Produkcja przemysłowa spadła w marcu o 0,6% w ujęciu miesięcznym, bardziej niż prognozowano. Obniżyło się także wykorzystanie mocy produkcyjnych. Nieoczekiwanie spadek zanotował indeks zaufania amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan, który według wstępnych danych obniżył się w kwietniu do 89,7 pkt. z 91 pkt. w poprzednim okresie podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost tego wskaźnika do 92 pkt. Dzisiaj kalendarium jest stosunkowo puste. Oprócz amerykańskiego indeksu rynku nieruchomości NAHB na dziś zaplanowane zostało wystąpienie członków Fed – Dudley’a i Kashkari. Notowania eurodolara pozostają stabilne z lekką tendencją do wzrostów w oczekiwaniu na kolejne bodźce.
Z rynku krajowego zostaną opublikowane dzisiaj dane z rynku pracy dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia za marzec. W kolejnych dniach poznamy ważne dane z Polski o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Złoty pozostaje pod presją sprzedających na początku tego tygodnia. Sytuacja na EURPLN pozostaje względnie stabilna, gdzie para handlowana jest tuz poniżej poziomu 4,30 PLN za euro. USDPLN oscyluje wokół poziomu 3,80.
W tym tygodniu ważniejsze dane makroekonomiczne pojawią się w drugiej części tygodnia. Z Europy zostaną opublikowane wstępne dane odnośnie indeksu PMI dla sektora przemysłowego i sektora usług. Rynki będą wyczekiwały także na czwartkowe posiedzenie ECB, na którym najprawdopodobniej parametry polityki pieniężnej pozostaną na niezmienionym poziomie.
Eurodolar znajduje się w fazie korygowania ostatnich spadków z poziomu 1,1464. Aktualnie notowania oscylują blisko 100-okresowej średniej EMA na wykresie w skali H4. W przypadku przełamanie tego poziomu EURUSD otworzy sobie drogę do powrotu w okolice 1,1321, gdzie geometryczny opór wyznacza 38,2% zniesienia Fibo całości spadków zapoczątkowanych 12.04.2016 roku oraz 50-okresowa średnia EMA w skali H4. 200-okresowa średnia EMA wyznacza wsparcie w okolicy ostatnich minimów lokalnych w rejonie 1,1245.
EURPLN
Eurozłoty sukcesywnie znajduje się na coraz wyższych poziomach cenowych. Para obecnie oscyluje pomiędzy 100- i 200- okresową średnią EMA w skali dziennej. Technicznych obraz rynku wskazuje na możliwość kontynuacji wzrostów na tej parze w rejon 4,3240-4,3340, gdzie strefę geometrycznego oporu wyznacza od dołu poziom przy którym nastąpi zrównanie się obecnego impulsu wzrostowego w stosunku 1:1 z maksymalną korektą wzrostową w całej fali spadkowej z poziomu 4,5115 oraz 38,2% zniesienia Fibo całości spadków zapoczątkowanych 21.I.2016 r. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 4,2860.