Wyraźne odbicie na rynku eurodolara oglądaliśmy na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin i jak widać na poniższym wykresie kurs tej pary dotarł do dolnych partii istotnej strefy oporów co schłodziło zapał kupujących.
Od zachowanie względem tej strefy zależeć będą dalsze projekcje dotyczące tego rynku. Pokonanie poziomu 1,3150 (górne ograniczenie strefy oporów) mogłoby otworzyć drogę do testu strefy 1,3215-1,3280, której genezę pokazałem niżej.
Większe wzrosty bez pozytywnego rozstrzygnięcia sytuacji we Włoszech czy jakiś bardzo dobrych danych makro są mało prawdopodobne. Z drugiej strony jeśli kurs EUR/USD cofnąłby się poniżej 1,3015, to moim zdaniem ostatnie miniam byłyby zagrożone. W takim przypadku test okolic 1,2930-1,2880 (patrz pierwszy z powyższych wykresów) stałby się wariantem preferowanym.
Niestety słabo w dalszym ciągu zachowuje się rynek GBP/USD i po pojedynczym uderzeniu strony popytowej (być może zamykanie krótkich pozycji) ponownie wróciliśmy w okolice ostatnich minimów.
Układ wskaźnikowy oraz ogólna, klasyczna technika dają jednak w dalszym ciągu spore szanse na większy ruch korekcyjny. Ważne opory znajdują się w strefie 1,5070-1,5120 i dopiero jej pokonanie potwierdziłoby zmianę układu sił na tym rynku.
W takim przypadku ruch do okolic 1,53-1,54 stałby się wysoce prawdopodobny.
Nowe szczyty będące konsekwencją wybicia ze sporej konsolidacji widzimy na rynku USD/JPY, a tym samym nowa fala wzrostowa ma miejsce.
Celem dla tej pary powinna być obecnie strefa 96,30-100, którą prezentowałem w ostatnim raporcie tygodniowym. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym na 93,30 jeśli chodzi o pozycje średnioterminowe lub na 94,40 jeśli chodzi o krótkoterminowe.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.