Środowa sesji przebiegała dość stabilnie na głównych parach walutowych. Opublikowane dane odnośnie inflacji CPI w strefie euro były zgodne z oczekiwaniami. Zgodnie z opublikowaną wczoraj Beżową Księgą Fed w ostatnich tygodniach gospodarka amerykańska rozwijała się w umiarkowanym tempie. W większość okręgów pracodawcy wskazywali na rosnącą presję płacową, co miało związek z zacieśniającym się rynkiem pracy. Indeks dolara pozostawał wczoraj w węższym zakresie wahań. Lekkim wsparciem dla waluty amerykańskiej okazały się słowa Eric’a Rosengren’a, który stwierdził, że Fed mógłby wkrótce zacząć redukować swój bilans, jednakże w taki sposób, by nie kolidowało to z planami dalszych stopniowych podwyżek stóp procentowych w USA. W dzisiejszym kalendarium mamy stosunkowo niewiele danych. Poza liczbą nowo zarejestrowanych bezrobotnych, indeksem Filadelfia Fed oraz indeksem wskaźników wyprzedzających z USA, ze strefy euro zostanie opublikowany wstępny odczyt indeksu zaufania konsumentów.
Eurodolar pozostawał wczoraj względnie stabilny, natomiast dzisiaj główna para walutowa powróciła do wzrostów i zbliża się w rejon 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Uwaga rynków w dalszym ciągu koncentruje się na przedwyborczych sondażach we Francji. Zgodnie z ankietą przeprowadzona przez agencję Reuters, 30 na 51 ekonomistów twierdzi, że najlepszym wyborem dla francuskiej gospodarki byłby Macron. Ponadto kandydatami do prezydentury we Francji pozostaje Le Pen, Fillon oraz Melenchon. Niepokojącym scenariuszem dla rynków byłby brak Macron’a w drugiej turze wyborów, co jak na razie patrząc na sondaże wydaje się mało prawdopodobne.
W Polsce opublikowane zostały wczoraj dane odnośnie przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Zatrudnienie wzrosło w marcu o 4,5% r/r, czyli nieco wolniej niż zakładał konsensus rynkowy, natomiast płace zaskoczyły mocno na plus (5,2% r/r wobec oczekiwań rynku na poziomie 4,3% r/r). Dzisiaj z kolei poznamy kolejne ważne dane z rynku krajowego o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej oraz cenach producentów. Analitycy spodziewają się lepszych danych w marcu i wzrostu zarówno produkcji przemysłowej, jak i sprzedaży detalicznej w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Dzisiejsze dane najprawdopodobniej nie będą zapewne odbiegać od dobrych odczytów, które poznaliśmy w pierwszych trzech miesiącach tego roku.
Silne wzrosty na eurodolarze doprowadziły parę w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej oraz 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,0905. Z technicznego punktu widzenia jest to miejsce, która powinno stanowić barierę dla strony popytowej. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie 1,0735, natomiast kolejne to okrągły poziom 1,0700. W przypadku wyjścia powyżej okolic 1,0770/76 para otworzy sobie drogę do powrotu w okolice maksimum lokalnego z 27.III.2017 roku.
Spadki na USDPLN wyhamowały tuż powyżej 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 3,8911,natomiast wczoraj na wykresie w skali D1 pojawiła się świeca wzrostowa z dużym korpusem. Jeśli notowaniom uda się utrzymać poziom 3,9360, to z technicznego punktu widzenia para powinna powrócić w okolice dolnego ograniczenia chmury ichimoku, które wraz z 200-okresową średnią EMA w skali D1 wyznacza silny opór w rejonie 4,0115. Zejście poniżej poziomu 3,9360 otworzy drogę do powrotu w rejon wsparcia w okolicy 3,8910-3,9000.