Ostatnie godziny! Zaoszczędź do 50% InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Drugi weekend wojny za nami

Opublikowano 07.03.2022, 10:22

Ukraina wciąż dzielnie broni się przed rosyjską inwazją. Rynki jednak nie mają tego spokoju. Przecena trwa w najlepsze. Polska waluta jest absolutnie w odwrocie. Na giełdach kolejne spadki, a ceny ropy wybijają kolejne rekordy.

Co po weekendzie?

Przed weekendem zgodnie z przewidywaniami części analityków inwestorzy wycofywali się z bardziej ryzykownych aktywów. To właśnie dlatego od 20:00 złoty stracił jeszcze kolejne 3 grosze. Piątek kończył się z euro na poziomie niemal 4,90 zł. Rynek otworzył się niemal na tym samym poziomie, ale w pierwszą godzinę dotarł powyżej 4,95 zł. Na szczęście odbił się od tego poziomu i trochę się normalizuje. Nie zmienia to faktu, że obudziliśmy się dzisiaj z euro powyżej granicy 4,90 zł, co jeszcze nie tak dawno wydawało się zupełnie niemożliwe. Problem wzrostu kursów nie dotyczy tylko złotego. Podobnie w odwrocie jest również forint węgierski. Z tych reguł wyłamuje się za to korona czeska. Tam w dalszym ciągu nie przebito szczytów z drugiego marca. Na koronie czeskiej utrata wartości jest też znacznie niższa niż na forincie, czy złotym. Pokazuje to, jak bardzo odległość od Ukrainy uspokaja inwestorów.

Na szerszym rynku zmiany

Inwestorzy uciekają z ryzykownych rynków, chowają się w tzw. bezpiecznych przystaniach. Jedną z nich jest frank szwajcarski. Jeszcze przed konfliktem za jedno euro płacono 1,04 franka. Dzisiaj nad ranem pękła na chwilę ważna psychologiczna bariera wymiany euro za franka po kursie 1:1. Obecnie kurs na moment wrócił, ale patrząc na dynamikę zmian, jeszcze dzisiaj możemy po raz kolejny oglądać przebicie tych poziomów. Na głównej parze walutowej jest równie dynamicznie. Obecnie za jedno euro płaci się już zaledwie 1,085 dolara. Przed inwazją były to 4 centy więcej. W rezultacie dolar przebił poziom 4,50 zł. Dynamicznie jest również na giełdach. Dzisiaj od rana WIG jest już na minusie 2%. Nadal nie da się powiedzieć, co stanie się na rosyjskim parkiecie. Powodem jest wydłużenie zamknięcia rynku do wtorku.

Ropa sięgnęła 130 dolarów

Dwa dni robocze od prób forsowania poziomu 120 dolarów za baryłkę potrzebował surowiec, by przekroczyć kolejną barierę. Paniki nie amortyzują nawet informacje o możliwym powrocie Iranu na rynek. Problem polega na tym, kiedy taka decyzja mogłaby zapaść i kiedy faktycznie dostawy trafią na rynek. W zeszłym tygodniu ropa była najdroższa od 2012 roku, dzisiaj jest to już poziom najwyższy od 2008 roku. Tam jednak znajduje się pewien zapas, by ten rekord jeszcze chwilę pozostał rekordem wszechczasów. Warto pamiętać też, że rozmawiamy o poziomach bez uwzględnienia inflacji.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.