Dość mocne waluty europejskie, silne waluty surowcowe, odbicie na rynku jena oraz kolejna fala słabości dolara, to krótki opis zachowania głównych walut z ostatnich kilkudziesięciu godzin. Ten mix spowodował dość wyraźne ruchy na głównych parach, w tym na EUR/USD, gdzie po pokonaniu ważnych oporów ustanowiliśmy nowe maksima.
Oczywiście tym samym scenariusz z korekcyjnym charakterem ostatnich wzrostów został zanegowany, a pokonanie wewnętrznej linii kanału wzrostowego prezentowanego wyżej, otwiera drogę do kontynuacji umacniania euro względem dolara. Tak jak pisałem wczoraj, jednym z czynników wspierających słabość USD wydaje się być zbliżający się do wybrzeży Stanów Zjednoczonych huragan Irma, a skutki jego oddziaływania poznamy dopiero w weekend. Tym samym możliwa jest „gorąca” końcówka dzisiejszej sesji, gdyż spora część inwestorów zapewne nie będzie chętna zostać na weekend z aktywami wrażliwymi na czynnik, którego wpływu na rynki szacować się nie da. Z technicznego punktu widzenia obecne cofnięcie kursu omawianej pary sprowadza ten rynek na wewnętrzną linię kanału (okolice 1.2020) i dopóki poziom ten będzie utrzymany, kontynuacja wzrostów np. do okolic 1.2190 jest możliwa.
Słabość dolara i w miarę silny funt, to mieszanka, która podnosi kurs popularnego „kabla” i jak widać na powyższym wykresie docieramy już do kolejnej, ważnej strefy oporów, która rozciąga się między 1.3148 a 1.3185.
Moim zdaniem struktura zwyżki co najmniej budującej się od minimum z 31 sierpnia zaczyna się wypełniać, a tym samym wkrótce na tym rynku można oczekiwać przynajmniej większego ruchu korekcyjnego. Najbliższa, ważna strefa wsparć rozciąga się między 1.3080 a 1.3020. Geneza tych wsparć została pokazana na powyższym wykresie. Jeśli budująca się od 24 sierpnia struktura wzrostowa ma być tylko korektą, to w okolicach obecnych poziomów powinna się ona wypełniać. Jeżeli tak się nie stanie, to obawiałbym się skutecznego ataku na szczyty z pierwszych dni sierpnia br. , a być może na okolice górnego ograniczenia prezentowanego wyżej kanału, które to znajduje się na 1.3390.
Nowe średnioterminowe minima oznaczają zdecydowane pogorszenie technicznego obrazu rynku USD/JPY i tym samym otwiera się droga do kontynuacji spadków kursu tej pary.
Stosując proporcje poszczególnych ruchów jako wyznacznik ważnych wsparć, można je odszukać w strefie 105.44-103.86, co pokazałem na powyższym wykresie. Ruch w kierunku tych wsparć wydaje się obecnie scenariuszem najbardziej prawdopodobnym. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się na 108.30 (inwestorzy krótkoterminowi) lub w okolicach 109.20, jeśli działamy na dłuższych trendach.