Notowania najważniejszych par złotówkowych wykazują od początku tygodnia niedużą zmienność. Od kilku dni budowane są na nich korekcyjne konsolidacje. Deprecjacja rodzimej waluty zatrzymała się pomimo napływu kolejnych wypowiedzi o mocno prawdopodobnej obniżce stóp przez RPP na następnym posiedzeniu, a także słabszego zachowania GPW w ostatnich dniach.
Zbliżająca się decyzja Szkotów o niepodległości zdecydowanie zwiększyła zmienność brytyjskiej waluty w ostatnich dniach, chociaż na wykresie GBP/PLN nie jest to mocno widoczne. Dzisiaj rano notowania wróciły powyżej, pokonanej na początku tygodnia, linii trendu wzrostowego z genezą w czerwcu br. Tym samym kurs znalazł się już blisko poziomu 61,8% zniesienia fali spadkowej z 1 września (5,2828), co stanowiłoby maksymalny zasięg tego-tygodniowego odbicia gdyby miało pozostać korektą tej fali (patrz wykres). Pokonanie tego oporu otworzy drogę do ataku tegorocznych maksimów ustanowionych na początku września (5,33). Z kolei zejście poniżej obronionych w poniedziałek minimów z sierpnia - 5,1950, pozwoli na pogłębienie ruchu w dół przynajmniej do okolic 5,15 (geneza na wykresie).
Na notowaniach USD/PLN od początku tygodnia obserwujemy wąską konsolidację, która wytworzyła się poniżej ustanowionych we wtorek maksimów (3,2635). Od dołu ten zakres zmienności ogranicza linia trendu wzrostowego, przebiegająca obecnie w okolicy poziomu 3,24 (patrz wykres).
Pokonanie wspomnianych ekstremów pozwoliłoby na kontynuację ruchu w górę przynajmniej do maksimów z września ubiegłego roku – poziom 3,2850 (patrz wykres poniżej). Silne wykupienie oglądane na wskaźnikach impetu na danych dziennych oraz prawie wypełniona struktura wzrostowa z genezą 10 lipca sugerują zbliżające się przesilenie na tej parze, które powinno przełożyć się przynajmniej na głębszą spadkową korektę. Zasięg takiej korekty widziałabym na poziomie 3,16 (geneza na wykresie).
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.