Podczas środowej sesji na rynek napłyną ważne dane z gospodarki amerykańskiej. W oczekiwaniu na piątkowy raport z rynku pracy w USA uwaga będzie koncentrowała się na danych prywatnej firmy ADP odnośnie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Analitycy oczekują, że zgodnie z raportem ADP w styczniu powstało 195 tys. nowych etatów wobec 257 tys. etatów w grudniu. Na chwilę obecną wzrost zatrudnienia w okolicach 200 tys. powinien zostać uznany jako dobry. Ponadto zostanie opublikowany wskaźnik aktywności w amerykańskim sektorze usług. Konsensus rynkowy zakłada, że w styczniu indeks ISM dla usług spadnie o 0,2 pkt. do poziomu 55,1 pkt., jednak po utrzymaniu się wskaźnika ISM dla przemysłu na poziomie 48,2 pkt. w styczniu i w tym przypadku możliwa jest dalsza stabilizacja. Indeks dolarowy od początku tego tygodnia pozostaje słabszy. Eurodolar notowany jest w rejonie 100-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym i w pobliżu ostatnich maksimów lokalnych. Na chwilę obecną nawet dość jastrzębie komentarze ze strony członków Fed nie są w stanie wpłynąć na wzrost wartości dolara. Wczoraj na przykład Esther Goerge – szefowa oddziału Fed w Kansas City powiedziała, że ostatnie zawirowania na rynkach finansowych nie są powodem by odciągać w czasie dalsze podwyżki stóp procentowych.
Na rynku krajowym w centrum zainteresowania pozostaje kończące się dzisiaj posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja w sprawie stóp procentowych. Na chwile obecną wydaje się mało prawdopodobne, by nastąpiły zmiany w poziomie stóp procentowych, gdyż ostatnie wypowiedzi nowych członków RPP brzmiały dość jastrzębio. Ponadto ostatnie cięcie ratingu Polski przez agencję S&P jeszcze bardziej popsuło i tak już negatywny sentyment do złotego, więc ewentualne dalsze cięcie kosztu pieniądza dolałoby tylko oliwy do ognia. Więcej wskazówek odnośnie kolejnych posunięć RPP powinno pojawić się na konferencji prasowej w dniu dzisiejszym.
Dziś w nocy wsparciem dla dolara nowozelandzkiego okazały się dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia w Nowej Zelandii nieoczekiwanie spadła w czwartym kwartale do 5,3% z 6,0% wobec prognozowanego wzrostu do 6,1%. Zatrudnienie wzrosło o 0,9% w ostatnich strzech miesiącach a jednostkowe koszty pracy wzrosły o 0,4% w ujęciu kwartalnym i o 1,6% w skali roku wobec wzrostu o 0,4%k/k i 1,7%r/r w poprzednim okresie. NZD zareagował pozytywnie na te dane zyskując w relacji do większości walut.
Eurodolar w dalszym ciągu handlowany jest w zakresie wahań. Na wykresie w skali H4 widać jednak, że pomimo tego, iż notowania utrzymują się poniżej ostatnich maksimów lokalnych, to budowane są coraz wyższe minima lokalne, co z technicznego punktu widzenia sprzyja testowi strefy oporu w rejonie 1,0980/90. Na wykresie dziennym notowania oscylują wokół 100-okresowej średniej EMA, która wyznacza najbliższy opór. Skuteczne wybicie powyżej tego poziomu będzie impulsem dla strony popytowej na tej parze. Linia poprowadzona po ostatnich minimach lokalnych wyznacza najbliższe wsparcie w rejonie 1,0830.
NZDUSD wybronił linie poprowadzoną po ostatnich minimach lokalnych i kontynuuje wzrosty. Para obecne znajduje się powyżej kluczowych średnich na wykresie w skali H4 (50-, 100- i 200-okresowej), co sprzyja kontynuacji wzrostów na tej parze. Najbliższy geometryczny opór w postaci zbiegającego się 50% zniesienia całości spadków z poziomu 0,6881 i zniesienia zewnętrznego 141,4% całości impulsu spadkowego z poziomu 0,6557 na 0,6415 znajduje się w rejonie 0,6615.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.