Jak w każdy pierwszy piątek miesiąca uwaga rynków będzie koncentrowała się na danych z amerykańskiego rynku pracy. Dodatkowo publikacje te mają kluczowe znaczenie, gdyż Fed jest coraz bliżej kolejnej decyzji o podwyżce stóp procentowych. W komunikacie z listopadowego posiedzenia została podtrzymana fraza o tym, że argumenty za dalszą normalizacją polityki pieniężnej uległy wzmocnieniu, jednak członkowie FOMC potrzebują dalszych dowodów na to, że sytuacja w gospodarce amerykańskiej ulega dalszej poprawie. Raport prywatnej firmy ADP odnośnie zatrudnienia w sektorze prywatnym był nieco słabszy niż oczekiwano, natomiast dziś antycypuje się, że oficjalne dane z Departamentu Pracy będą lepsze. Konsensus rynkowy zakłada, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrośnie o 175 tys. wobec wzrostu o 156 tys. w poprzednim okresie. Oczekiwany jest także spadek stopy bezrobocia do 4,9% z 5,0% oraz wzrost przeciętnych godzinowych zarobków o 0,3% w ujęciu miesięcznym. Solidny odczyt z amerykańskiego rynku pracy powinien utwierdzić rynki w przekonaniu, że grudzień pozostaję bardzo realną opcją jeśli chodzi o dalsze zacieśnianie polityki monetarnej. Oprócz powyższych publikacji kluczowe dla dolara na kilka dni przed wyborami prezydenckimi będą napływające sondaże, gdzie coraz większa liczba z nich zmienia się na korzyść Trumpa. Podczas piątkowej sesji zostaną także opublikowane dane z kanadyjskiego rynku pracy. Być może dzisiejsza seria publikacji z Kanady i USA będzie impulsem do większego ruchu na USDCAD, który pozostaje w konsolidacji w okolicy istotnej strefy oporu w rejonie 1,3400/50. Analitycy prognozują, że zatrudnienie w Kanadzie w październiku zmniejszyło się o 10 tys. wobec silnego wzrostu w poprzednim okresie o 67,2 tys. Ponadto oczekiwana jest stabilizacja stopy bezrobocia na poziomie 7,0%.
W dniu wczorajszym uwaga rynku koncentrowała się na walucie brytyjskiej. Generalnie dzień zakończył się bardzo pozytywnie dla GBP, który zyskiwał na wartości względem innych walut, na co nałożyło się kilka czynników. Po pierwsze funta wsparł lepszy od oczekiwań odczyt indeksu PMI dla usług, który wzrósł w październiku do 54,5 pkt. z 52,6 pkt. Ponadto brytyjski Wysoki Trybunał orzekł, że aby rozpocząć formalny proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej rząd w Londynie potrzebuje zgody parlamentu. Przypomnę, że członkowie parlamentu byli mniej przychylni Brexitowi w związku z czym informacja ta miały pozytywny wpływ na notowania funta. Rząd co prawda zapowiedział odwołanie się od wczorajszej decyzji Trybunału, jednak jeśli decyzja Sądu Najwyższego pozostanie niezmieniona co do aktualnego stanu rzeczy, to rynki będą liczyły na bardziej elastyczne podejście do kwestii negocjacji warunków wyjścia z UE. Trzecią kluczową kwestią była decyzja Banku Anglii, który nie zdecydował się na zmianę parametrów polityki pieniężnej i zaprezentował bardziej neutralne stanowisko. Zdaniem BoE krótkoterminowe perspektywy gospodarcze uległy poprawie, co wpłynęło na podwyższenie projekcji dotyczących inflacji i wzrostu gospodarczego. Wydaje się, że podjęte przez bank centralny działania rzeczywiście wsparły gospodarkę, która jak na razie pozostaje odporna na utrzymującą się niepewność po czerwcowym referendum w Wielkiej Brytanii. Dane z Wielkiej Brytanii zaskakują na plus, co po bardziej jastrzębich akcentach ze strony BoE jak na razie oddala możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej.
USDCAD
Notowania USDCAD utrzymują się od kilku dni w węższym zakresie wahań wyznaczonym przez minimum i maksimum świecy dziennej z 28.10.2016 roku. Para pozostaje tuż poniżej albo w zakresie istotnej strefy oporu w rejonie 1,3400/50 w oczekiwaniu na impuls do silniejszego ruchu kierunkowego. Jeśli dojdzie do przełamania wspomnianej strefy, to USDCAD otworzy sobie drogę do dalszych wzrostów w rejon 1,3500, gdzie geometryczny poziom wyznacza zniesienie zewnętrzne 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 1,3313 na 1,3005. Wybicie dołem z zakresu konsolidacji, czyli zejście poniżej poziomu 1,3352 może stać się impulsem do korekty ostatnich wzrostów na USDCAD.
EURGBP znajduje się w fazie korekty ostatnich silnych wzrostów, które wyhamowały tuz poniżej 127,2% zniesienia zewnętrznego całości fali spadkowej realizowanej od końca lutego 2013 roku. Z technicznego punktu widzenia notowania mogą obecnie kierować się w strefę wsparcia w rejonie 0,8765-0,8813, gdzie przebiega także 50-okresowa średnia EMA w skali D1. Wsparciem w realizacji takiego scenariusza powinna być poprawa sentymentu wobec funta. Okolice 0,8765-0,8815 będzie natomiast warto obserwować pod takim kątem czy strona popytowa znów aktywuje się w tym rejonie? Najbliższy opór w postaci maksimum lokalnego z 2.XI znajduje się na poziomie 0,9048.