• W ciągu ostatnich 12 miesięcy spółka Amazon wygenerowała 85,2 mld USD przychodów
• W ciągu ostatnich dwóch lat stopa wzrostu utrzymała się na poziomie 20% w ujęciu rok do roku
• Debiut spółki Alibaba może być pobudką dla Amazon
Sytuacja biznesowa i finansowa
Amazon (NASDAQ:AMZN) to wzorowy przykład na prowadzenie handlu internetowego w krajach rozwiniętych. Spółka rozpoczęła działalność jako największa księgarnia na świecie, po czym rozszerzyła ofertę o dosłownie wszystkie produkty, które mogły być sprzedawane przez Internet.
Mniej znane są świadczone przez Amazon usługi Amazon Web Services (AWS), umożliwiające milionom firm korzystanie z aplikacji w chmurze, dzięki czemu mają szybki i tani dostęp do komputerów.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy spółka Amazon wygenerowała 85,2 mld USD przychodów przy marży EBITDA na poziomie 5,2%; marża ta stała się ostatnio źródłem niepokoju inwestorów. 66% przychodów spółki generowanych jest ze sprzedaży sprzętu elektronicznego i innych artykułów, natomiast 29% z segmentu mediów.
Rozkład geograficzny jest następujący: 60% przychodów spółka uzyskuje w Stanach Zjednoczonych, reszta to przychody międzynarodowe.
Wiele osób wieszczyło koniec rozwoju spółki Amazon, jednak przez ponad dwa lata spółce udało się utrzymać tempo wzrostu na poziomie około 20% w ujęciu rok do roku (zob. wykres). Biorąc pod uwagę ogólny wolumen sprzedaży innej niż za pośrednictwem Internetu, potencjał jest nadal olbrzymi.
Wycena względna
Amazon ma licznych konkurentów, m.in. Wal-Mart, Best Buy, Target itp. w segmencie sprzedaży detalicznej, Google i Microsoft w segmencie przetwarzania danych w chmurze (cloud computing), Netflix w segmencie mediów, a ostatnio Apple i Samsung w segmencie smartfonów (przy czym sytuacja ta nie potrwa długo). Ponadto, naturalnie, konkuruje ze spółką Alibaba w segmencie rynków międzynarodowych.
Jeżeli przyjmiemy, że e-handel to ostateczna batalia o dominację na świecie pod względem łączenia ze sobą konsumentów i przedsiębiorstw, spółką najbardziej zbliżoną do Amazon będzie Alibaba. Amazon działa w oparciu o 12-miesięczny mnożnik wartości przyszłej EV/EBITDA na poziomie 18.6x; dla porównania, mnożnik spółki Alibaba to 34x.
Biorąc jednak pod uwagę, że Alibaba (NYSE:BABA) rośnie o 250% szybciej niż Amazon i stosuje marżę EBITDA dziesięciokrotnie przekraczającą marżę Amazon, okazuje się, że Alibaba jest spółką tanią, a Amazon - drogą.
Naszym zdaniem obecność na giełdzie spółki akcyjnej Alibaba w dalszym ciągu będzie podważać wyceny Amazon, a może nawet zmusić inwestorów do głośniejszego sprzeciwienia się Jeffowi Bezosowi i do zażądania wyższej rentowności.
Potencjał inwestycyjny
Ubiegły rok był prawdziwym rollercoasterem dla inwestorów: akcje spółki straciły na wartości 17% w ujęciu rok do dnia, co rzadko się zdarza. Spadek spowodowany był niepokojem o marże zysku (w szczególności w kontekście wysokich marż Alibaby), spisaniem na straty smartfona Fire oraz obawami przed ryzykiem realizacji, jako że Jeff Bezos dywersyfikuje działalność spółki Amazon na wiele drobnych przedsięwzięć.
Ceny akcji Amazon
Pod względem inwestycyjnym poziom 295 USD to kluczowe wsparcie, a ostatnie przełamanie powyżej 325 USD potencjalnie może przecierać szlaki w kierunku poziomu 350 USD, czyli ostatniego maksimum odnotowanego we wrześniu.
Po debiucie giełdowym spółki Alibaba nastroje inwestorów wobec Amazon zdecydowanie osłabły; inwestorzy dostrzegli inne, być może bardziej atrakcyjne modele biznesowe w segmencie handlu internetowego. 2015 r. będzie kluczowy zarówno dla spółki Amazon, jak i dla jej inwestorów.
Peter Garnry, Saxo Bank