Zgarnij zniżkę 40%
🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Co powie Draghi?

Opublikowano 09.01.2014, 16:57
Wydarzeniem czwartku na rynku walutowym jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Kluczowe przede wszystkim będzie to, co na konferencji po posiedzeniu powie Mario Draghi.

Wyniki pierwszego w 2014 roku posiedzenie ECB inwestorzy poznają o godzinie 13:45. Jest niemal pewne, że bank utrzyma rekordowo niski poziom stóp procentowych. Publikowane w ostatnich tygodniach dane makroekonomiczne, jak również sytuacja na rynkach finansowych, nie tworzą najmniejszego uzasadnienia dla jakiejkolwiek zmiany polityki monetarnej w Eurolandzie. Dlatego też sama decyzja ws. stóp nie będzie miała przełożenia na rynki finansowe. W tym na rynek walutowy. Taki wpływ może natomiast mieć to, co na konferencji prasowej po posiedzeniu powie prezes ECB Mario Draghi.

Konferencja Draghiego rozpocznie się o godzinie 14:30. Można oczekiwać, że szef ECB podtrzyma deklarację, że polityka monetarna pozostanie akomodacyjna, a stopy procentowe pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez dłuższy czas. Inwestorów interesować powinny wszelkie odniesienia do aktualnej sytuacji gospodarczej, skali ożywienia jakiego doświadcza strefa euro oraz perspektyw inflacji. Istotne będą też ewentualne komentarze ws. kursu euro, czy też gotowości banku do podjęcia działań zmierzających do dodatkowego wsparcia wzrostu gospodarczego.

Zakładamy, że Draghi w większości powtórzy tezy wygłoszone przed miesiącem. Dlatego nie oczekujemy, żeby jego słowa dodatkowo wsparły wspólną walutę. Dopuszczamy natomiast możliwość, że inwestorzy zawiedzeni brakiem takiego wsparcia zaczną sprzedawać euro. Szczególnie w relacji do dolara, gdzie już dziś w godzinach popołudniowych może rozpocząć się gra pod jutrzejsze dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (stopa bezrobocia, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym). Dane, które potwierdzą cięcie QE3 w styczniu o kolejne 10 mld EUR i tym samym będą stanowić potencjalny pretekst do spadku EUR/USD.
Czwartkowe przedpołudnie upływa na rynku walutowym pod znakiem odreagowania wcześniejszych spadków EUR/USD. Kurs wrócił powyżej 1,36. Pretekstem do odbicia okazała się znajdująca na 1,3550 półroczna linia trendu wzrostowego. Od tego jak w kolejnych dniach zachowa się rynek, czy wspomniana linia obroni się, czy też zostanie przełamana, będzie zależało w jakim kierunku podąży w kolejnych tygodniach eurodolara. W optymistycznym scenariuszu pod koniec stycznia para ta ponownie będzie atakowała okolice 1,38. W scenariuszu pesymistycznym, ale też bardziej prawdopodobnym, linia hossy zostanie przełamana, a wspólna waluta ruszy w kierunku listopadowego minimum na 1,3295.
O godzinie 11:56 kurs EUR/USD testował poziom 1,3613.

Marcin Kiepas

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.