EUR/USD – pogłębione zostały ostatnie minima, które tworzyły lokalne wsparcie. W najbliższych dniach, a prawdopodobnie już jutro, powinno dojść do testu okrągłego poziomu 1,33. Jest to poprzedni, długoterminowy i widoczny na W1 dołek. Dopiero w tym miejscu można nieśmiało oczekiwać jakiejś reakcji popytu.
GBP/USD – po kolejnych rozczarowujących danych inflacyjnych z Wielkiej Brytanii Funt runął na południe. Upadło wsparcie, które stanowił poziom ostatniego dołka w trendzie wzrostowym. Sytuacja techniczna uległa zmianie i teraz spodziewane są dalsze spadki. Ciekawa okazja do zajęcia krótkiej pojawiłaby się przy reteście pokonanej dzisiaj strefy wsparcia.
USD/JPY – kolejny wzrostowy dzień za nami, ale cena zbliża się już pod poziom ostatnich kilku szczytów, gdzie przebiega znacząca strefa oporu. Należy zachować ostrożność, gdyż kurs od dłuższego czasu porusza się w konsolidacji.
USD/CAD – po lekkich spadkach przy strefie oporu, dzisiaj mamy ponownie silne wzrosty. Wygląda na to, że kurs ma szansę pokonać poziom poprzedniego szczytu i dalej poruszać się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Oczywiście otwarcie pozycji długiej już teraz jest obarczone ryzykiem, gdyż znajdujemy się jednak pod oporem, który już kilka razy zadziałał. Wybicie go otworzy drogę na kolejne szczyty i da okazję do dołączenia do trendu.
AUD/JPY – ciekawa formacja klina rozszerzającego się, w którym warto przede wszystkim zwrócić uwagę na górną linię, łączącą ostatnie kilka wierzchołków. Wydaje się, że w najbliższych dniach może nastąpić reakcja podaży na tej parze. Pamiętajmy także, że cały czas mamy ruch boczny, w którym wszystko jest możliwe.
AUD/USD – widoczna jest dzisiaj reakcja strony podażowej na strefę oporu, która wcześniej przez długi czas była wsparciem. Nie jest za póno na otwieranie pozycji, a potencjalne spadki mogą, choć oczyścicie nie muszą sięgnąć głównej strefy wsparcia.
AUD/NZD – kurs dzisiaj mocno zaatakował opór, który stanowiły poprzednie szczyty i na ten czas próba pokonania oporu jest przynajmniej częściowo udana. Do północy zostały jeszcze 2 godziny, w których wiele może się wydarzyć, a zamknięcie dnia poniżej 1,1050 wcale nie musi zostać uznana za sukces popytu, a nawet może zachęcić podaż do większej aktywności. Warto także pamiętać o kanale wzrostowym, gdyż tuż nad oporem przebiega jego górna krawędź, która także może stać się przyczółkiem sprzedających.
NZD/USD – kurs mocno zanurkował, ale nadal poprzednie minima zostają nietknięte. Możliwe są dwa scenariusze, albo tworzy się takie lokalne, podwójne dno i cena jeszcze raz testuje poziom 0,84 po czym mocniej ruszy na północ, albo realizuje się scenariusz głębszej przeceny i załamania trendu wzrostowego, tak samo jak było to w ostatnim czasie i dzisiaj z Funtem na parze GBP/USD.
Na koniec GBP/CAD – po raz drugi w ostatnim czasie pojawia się pin bar na wsparciu tworzącym podstawę mniejszej konsolidacji, znajdującej się wewnątrz większego ruchu bocznego. Są to techniczne sygnały wzrostów, CAD jest ostatnio słaby, ale także Funt nie razi wielką mocą, dlatego zagranie na wzrosty może się powieść, ale pamiętajmy, że obie waluty są ostatnio w defensywie.