Dzisiejszy przegląd z perspektywy świec dziennych zaczynamy od EUR/USD, na którym powtarza się wczorajszy scenariusz tzn. lekka zwyżka spowodowała ponowny atak podaży i w efekcie wchłonięcie wzrostów w bardzo szybkim tempie. Na wykresie mamy dwie pod rząd świece pin bar i układ techniczny coraz bardzie przemawia za dalszymi spadkami niż za rozbudowaniem korekty.
GBP/USD – dzisiaj spadki lekko zahamowały, choć nie ma żadnej silnej reakcji popytu. Świeca jest niewielkich rozmiarów i świadczy raczej o powstrzymaniu się z decyzjami do jutra niż o realnej szansie na kontrę popytu. Impuls w postaci danych makro pojawi się właśnie jutro w postaci odczytów dotyczących PKB dla Wielkiej Brytanii, lepsze dane powinny w takim miejscu (obrona ostatniego dołka trendu wzrostowego) doprowadzić do pojawienie się sygnału do kontry ze strony kupujących, kolejne słabsze dane mogą doprowadzić do upadku wsparcia.
EUR/GBP – pierwszy z oporów upadł, ale cena zatrzymała się na kolejnym, chyba nawet bardziej znaczącym, gdyż jest to wyraźny, poprzedni szczyt. Na wykresie pin bar zgodny z kierunkiem ostatnich miesięcy. Tak jak w przypadku poprzedniej pary, decydujące powinny być jutrzejsze dane dla Funta.
AUD/USD – kurs dotarł do wcześniej przełamanego wsparcia i wygląda to na typowy retest. W ciągu dnia nie było silnej reakcji podaży, raczej spowolnienie wzrostów. Warto obserwować sytuację, gdyż ewentualne spadki mogą doprowadzić kurs aż do poziomu poprzedniego dołka.