Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Baryłka znów po 120 dolarów

Opublikowano 31.05.2022, 10:59
Zaktualizowano 30.01.2024, 11:10

Jeżeli ktoś liczył na tańsze wakacyjne wyjazdy, to wygląda na to, że będą musiały być niedaleko od domu. Obecna cena ropy szybko przełoży się bowiem na drogie paliwo. Z drugiej strony umacniający się złoty chociaż trochę równoważy te wzrosty.

Ropa naftowa znów bardzo droga

Cena czarnego złota zaskakuje i to mocno negatywnie. W ostatnich dniach nakładają się głównie dwa czynniki. Pierwszym i ważniejszym z nich jest europejskie embargo na import ropy z Rosji. Nie jest to pełne embargo, aczkolwiek odcięty ma zostać całkowicie import rosyjskiej ropy tankowcami oraz rurociągiem przyjaźń. W efekcie tej decyzji do końca roku import surowca powinien zostać ograniczony o 90%. Drugim ważnym bodźcem pchającym w górę ceny jest wychodzenie Chin z problemów pandemicznych. Głośno się mówi jednak o tym, że obecny wzrost cen ropy może się okazać niestabilny. Chiny bowiem będą w stanie odbierać coraz więcej niezagospodarowanego surowca z Rosji. Tym samym niedobór ropy na rynku się zmniejszy, a cena powinna się ustabilizować. Z drugiej strony Chiny mają bardzo niskie stany zapasów. Z kolei, by przyjmować rosyjską ropę w hurtowych ilościach, potrzebne są istotne inwestycje logistyczne. W tym czasie baryłka jednak ponownie osiągnęła 120 dolarów, czyli najwyższy poziom od pierwszego wybicia w trakcie pandemii koronawirusa.

Inflacja w Niemczech przyspiesza

Europejski Bank Centralny traci kolejne argumenty za pozostawieniem rekordowo niskich stóp procentowych. Ceny wcale się nie stabilizują, a presja na ich wzrost tylko rośnie. Wczorajszy wstępny odczyt z Niemiec na poziomie 7,9%, czyli 0,3% powyżej oczekiwań tylko potwierdza te obserwacje. Finalny wynik może jeszcze wyższy, biorąc pod uwagę wzrost cen ropy w końcówce miesiąca nieobjętej wstępnym badaniem. To między innymi presja na wzrost stóp procentowych w Europie jest powodem obecnego umacniania się euro względem dolara. Wyższe stopy procentowe z jednej strony zachęcają inwestorów do przechowywania środków w walucie europejskiej. Z drugiej strony rozpoczyna się proces zamykania linii kredytowych w euro, które po wzroście stóp procentowych nie będą już tak korzystne. W obu przypadkach kupowane jest euro, a zatem jego cena rośnie.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Oddech na złotym

Po piątkowym gwałtownym umocnieniu euro wczoraj przyszedł czas na korektę. Po tak silnym ruchu odbicie w okolicy połowy jego zakresu nie jest niczym nadzwyczajnym na rynku walutowym. Inwestorzy najwyraźniej przeszacowali pozytywny wpływ zmian w Polsce i wzrostu szans na dodatkowe pieniądze z Unii. Z drugiej strony patrząc z perspektywy analizy technicznej, euro jest dalej w trendzie spadkowym względem złotego. Można zatem oczekiwać, że to nie koniec najtańszego euro od czasu rosyjskiej inwazji.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.