Odwrócenie sytuacji na wszystkich głównych parach złotowych za sprawą Janet Yellen. Powstanie krótkoterminowych trendów wzrostowych na EUR/PLN, CHF/PLN i GBP/PLN. USD/PLN testuje linię oporu w postaci górnego ograniczenie kanału spadkowego. Spora przestrzeń do osłabienia polskiej waluty.
Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 28.06-29.08.2016
EUR/PLN - analiza od 28 czerwca do 29 sierpnia
Od początku lipca kurs EUR/PLN poruszał się w ramach trendu spadkowego. Po osiągnięciu minimum na poziomie 4,2550 kurs wszedł w fazę korekty. Wydaje się jednak, że nie jest to tylko korekta, a wygląda to na zmianę trendu na wzrostowy. Szczególnie, że kurs złamał linię trendu spadkowego. A na wykresie można wyrysować krótkoterminową linię trendu wzrostowego. Spadek wartości polskiej waluty to oczywiście pokłosie wydarzeń na szerokim rynku, czyli podbicia wyceny dolara na szerokim rynku. Złotówce nie sprzyja też otoczenie lokalne, a mianowicie zaprezentowany wstępny projekt budżetu Polski na rok 2017. A poza tym zbliżamy się do 9 września czyli publikacji przeglądu polskiego ratingu przez Moody’s. Tym samym presja podażowa na rodzimą walutę jest dość spora. Oporem dla tego ruchu będzie 4,35 czyli 61,8% zniesienie Fibonacciego.
CHF/PLN - analiza od 1 sierpnia do 29 sierpnia
Identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku kursu CHF/PLN. Trend spadkowy na tej parze również już został zatrzymany. Mamy wręcz odwrócenie sytuacji, na wykresie powstał trend wzrostowy. Powód takiej sytuacji jest oczywiście ten sam jak w przypadku EUR/PLN, czyli słabość polskiej waluty. Tak jak wspominaliśmy powyżej w głównej mierze to “zasługa” Janet Yellen i jej jastrzębiej wypowiedzi w Jackson Hole. Niemniej jednak czynniki wewnętrzne również ciążą rodzimej walucie i ciężko znaleźć argumenty za ewentualnym umocnieniem w najbliższym czasie. Istotnym oporem w tym momencie będzie psychologiczna wartość 4,00, gdyby została przebita to niestety dla kredytobiorców frankowych możemy dotrzeć do maksimów z początku sierpnia czyli 4,03.
USD/PLN - analiza od 28 czerwca do 29 sierpnia
Kurs USD/PLN porusza się od początku lipca w kanale spadkowym. Można powiedzieć, że jeszcze bo sytuacja na szerokim rynku nie sprzyja umocnieniu złotówki na tej parze walutowej.
Jak wiemy między EUR/USD a USD/PLN jest odwrotna korelacja, czyli spadek na głównej parze walutowej świata oznacza osłabianie się rodzimej waluty. Taka sytuacja ma miejsce obecnie. Obecnie testowane jest górne ograniczenie kanału spadkowego. Wszystko zależy od ruchów na EUR/USD, który jest przy ważnym wsparciu. W przypadku przebicia tej linii kurs pierwszy logiczny opór będzie miał przy 3,90, a dalej ostatnie maksimum w granicach 3,98. Jest to odległy poziom a trzeba pamiętać, że były to tylko słowa prezes Fed, które muszą znaleźć pokrycie choćby w dobrych danych makro. Słabsze dane od razu odwrócą sytuację, a USD/PLN może powrócić do spadków.
GBP/PLN - analiza od 8 lipca do 29 sierpnia
Kurs GBP/PLN poruszał się w ramach dynamicznego trendu spadkowego. W efekcie kurs w połowie sierpnia dotarł do poziomu 4,8920, czyli najniżej od 2013 roku. Od tego momentu kurs wystrzelił jednak w górę, w ciągu dwóch dni zyskał niemal 10 groszy. Jest to pokłosie dobrych danych z brytyjskiej gospodarki, która nie ma się wcale tak źle. Dane odnośnie sprzedaży detalicznej pozytywnie zaskoczyły analityków. Wraz z dobrymi danymi z rynku pracy spowodowały wzrost zaufania inwestorów i w efekcie umocnienie funta. Dokładając do tego słabość polskiej waluty dotarliśmy już do poziomu 5,08. O trendzie spadkowym póki co możemy zapomnieć na tej parze walutowej. Od dobrych kilku dni mamy do czynienia z trendem wzrostowym, a biorąc pod uwagę, że negatywnych efektów Brexitu póki co nie widać, próżno szukać ewentualnych oporów dla dalszych wzrostów. Przestrzeń do odreagowania jest dość spora, po ostatnich spadkach. W tym momencie za opór możemy uznać poziom 5,11 czyli 50% zniesienie Fibonacciego. W przypadku ewentualnej korekty wsparcie stanowić będzie linia trendu wzrostowego.