Na interwale tygodniowym pary AUD/USD kurs porusza się w trendzie spadkowym. Taki trend charakteryzuje struktura coraz niższych dołków i szczytów oznaczonych czerwonymi okręgami. Wczoraj doszło do wybicia czyli przełamania poziomu poprzedniego dołka. Otwiera to na nowo drogę do dalszych spadków, aż do dolnej krawędzi kanału spadkowego, gdyż po drodze praktycznie nie ma żadnych istotnych stref wsparcia.
Na wykresie z dziennym interwałem widzimy, że poziom poprzedniego dołka stanowił przez dość długi okres silną strefę wsparcia. Kurs kilkukrotnie odbijał się od niej, popyt nie miał jednak na tyle siły aby rozpocząć nowy trend. Wczoraj cena spadła poniżej wsparcia, które obecnie pełni już rolę oporu, zgodnie z zasadą zmiany biegunów.
Jak rozegrać taką sytuację ?
Najbardziej konserwatywnym sposobem jest zaczekanie, aż kurs wzrośnie do poziomu strefy oporu. Tam należy obserwować reakcję na nią np. w postaci pojawiających się świec. Istnieje ryzyko, że kurs zacznie od razu spadać i nie będziemy w stanie otworzyć pozycji, ale w zamian mamy pozycję z niewielkim SL (stop loss). Jest to tzw. retest pokonanej strefy czyli sytuacja gdy po wybiciu danego poziomu, kurs na chwilę powraca do niego, a następnie odbija i dalej podąża zgodnie z panującym trendem.
Poniższy schemat przedstawia zasadę dwubiegunowości stref wsparcia i oporu. Jak widać, poziom który służył jako wsparcie i dawał możliwość zagrywania na wzrosty, po wyłamaniu staje się automatycznie oporem, przy którym warto jedynie zagrywać na spadki. Dlaczego tak się dzieje ? Otóż wybicie poziomu, który tak długo utrzymywał się oznacza, że na tej parze walutowej dominują sprzedający i taki też mamy trend.
Kluczowym miejscem w takich sytuacjach jest właśnie retest czyli powrót ceny do pokonanej strefy. Często przy nim pojawiają się sygnały, które można wykorzystać do przyłączenia się do kolejnej fali spadkowej, która prawdopodobnie nas czeka.