Kurs WIG20 pogłębia wyprzedaż. Jak nisko spadnie polski indeks?
Polski indeks WIG20 jest w ostatnim czasie pierwszy do wyprzedaży i ostatni do wzrostowej korekty. Tak w dużym skrócie może podsumować ostatnie miesiąca na szerokim rynku akcyjnym, który radził sobie wyjątkowo dobrze mimo wzmożonej niepewności i zmienności.
– Na przestrzeni ostatnich tygodni wielokrotnie mówiłem, że na WIG20 musimy wybić z konsolidacji. Trudno więc o bardziej jasny i klarowny sygnał, niż to, co widzimy teraz [zejście poniżej 2200 pkt – przyp. red.]. Wygląda to słabo, ale kolejne ważne wsparcie jest bardzo blisko, bo w rejonie poziomu 2140 pkt, ale uważam, że ono nie zatrzyma nam spadków. Jeżeli pojawi się dodatkowa podaż, to najprawdopodobniej pojawi się strach, który otwiera nam drogę w rejon 2000 pkt – wskazuje analityk oraz CEO serwisu Squaber Marcin Tuszkiewicz.
Ekspert zaznacza, że technicznie wsparcie 2000 pkt mogłoby zatrzymać spadki, jednak może zabraknąć do tego wystarczającego wolumenu. Tym samym z perspektywy indeksu tygodniowego WIG20 może spaść nawet w rejonie 1800 pkt, choć to na ten moment wydaje się mało prawdopodobne.
– Na rynku powoli zaczynają się głosy, że jednak polska gospodarka ma problemy. Słabsze PKB, większy deficyt, słabe odczyty konsumenckie, teraz czekamy na PMI. Kolejne dane mogą więc potwierdzać to, że idziemy głębiej, albo odbijamy. To oznacza, że rozstrzygnięcie dalszego kierunku pojawi się najprawdopodobniej dopiero w piątek – podsumowuje analityk Marcin Tuszkiewicz.