Investing.com - Akcje firm zajmujących się bezpieczeństwem cybernetycznym wzrosły w poniedziałek na premarkecie w związku z perspektywą zwiększenia obrotów po zeszłotygodniowym cyberataku na rurociąg Colonial Pipeline, który zwiększył świadomość potrzeby skutecznej obrony.
Akcje firmy FireEye (NASDAQ:FEYE) wzrosły o ponad 6%, Juniper Networks (NYSE:JNPR) o ponad 3%, SolarWinds (NYSE:SWI) o 1,5%, podczas gdy Palo Alto Networks (NYSE:PANW) i Crowdstrike (NASDAQ:CRWD) wzrosły o niecały 1%. Jak podaje Reuters, FireEye jest wśród podmiotów zajmujących się atakami.
Wraz z rosnącą liczbą ataków cybernetycznych, szczególnie tych z udziałem podmiotów niepaństwowych, wezwanie do zwiększenia bezpieczeństwa danych może być tylko głośniejsze.
Colonial posiada ponad 5,500 mil rurociągów z Teksasu do New Jersey, a atak hakerów zmusił firmę do zamknięcia krytycznej sieci paliwowej zaopatrującej gęsto zaludnione wschodnie stany.
Firma przewozi około 2,5 mln baryłek dziennie benzyny i innych paliw z rafinerii na Wybrzeżu Zatoki Perskiej do konsumentów w środkowym Atlantyku i południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych.
Raport Reutersa ujawnił, że hakerzy są podejrzewani o bycie profesjonalną grupą cyberprzestępczą o nazwie DarkSide, jednym z wielu gangów wyłudzających okup w internecie. Jej unikanie celów w krajach postsowieckich sugeruje niektórym, że ma ona siedzibę w byłym ZSRR...
Według raportu podczas ataku na Colonial hakerzy skradli ponad 100 GB danych.