Warszawa, 05.01.2024 (ISBnews) - Złoty pozostaje pod wpływem czynników globalnych i reaguje na zmiany kursy pary EUR/USD, które na razie nie są na tyle duże, żeby wskazać jednoznaczny kierunek, w jakim będzie podążać, ocenia analityk walutowy ProStream - platformy wymiany walut dla firm - Tomasz Kudela. Styczeń rozwiewa powoli grudniowe marzenia rynków o szybkiej ścieżce redukcji stóp w USA. W efekcie początek 2024 r. zdecydowanie należy do amerykańskiego dolara. Od początku tego tygodnia kurs USD względem koszyka głównych światowych walut wzrósł o 1% i jest to najlepszy tygodniowy wynik od końca lipca 2023 r.
Dolar rósł w siłę, ponieważ był traktowany podczas pierwszych styczniowych sesji jako safe haven dla kapitału szukającego ochrony na dość rozchwianych światowych rynkach. Potem presja na aprecjację nieco osłabła. Aż do czwartku, kiedy za oceanem pojawił się szereg publikacji dotyczących amerykańskiej gospodarki, które były jak zimny prysznic dla inwestorów oczekujących szybkich obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną (Fed). Mocno rozczarowały dane o zatrudnieniu w sektorze prywatnym, które wzrosło w stosunku do grudnia i liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, która z kolei była na niższym poziomie niż przed miesiącem, wskazano w komunikacie.
"Dane wskazują na dużą odporność amerykańskiego rynku pracy na środowisko wysokich stóp procentowych, co może mieć istotny wpływ na politykę monetarną w USA i oddalić perspektywę szybkich i radykalnych obniżek stóp procentowych" - powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
Rynek już mocno zmienił swoje oczekiwania co do cięcia stóp. Traderzy, ankietowani przez CME FedWatch, obstawiają obecnie prawdopodobieństwo obniżki na marcowym posiedzeniu Fed na 65%, podczas gdy przed tygodniem dawali na to aż 86% szans. Mniejsza jest też skala oczekiwanych obniżek w tym roku: 140 pb obecnie wobec 160 pb w grudniu, podano w materiale.
Jak ocenia ProStream, złoty w tym niekorzystnym dla walut rynków wschodzących otoczeniu był relatywnie dość silny, choć przez pierwsze sesje nowego roku nieznacznie osłabł wobec euro i dolara, który, w pewnym momencie szykował się do ataku na poziom 4 PLN/USD. W czwartek jednak umocnił się do 4,34 PLN/EUR i 3,97 PLN/USD.
"Złoty pozostaje pod wpływem czynników globalnych i reaguje na zmiany kursy pary EUR/USD, które na razie nie są na tyle duże, żeby wskazać jednoznaczny kierunek w jakim będzie podążać" - stwierdził analityk.
Według niego, interesujące może okazać się pierwsze w tym roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), które odbędzie się w poniedziałek i wtorek - może ono dać pewne wskazówki o przyszłych decyzjach co do stóp procentowych.
"Obniżka stóp procentowych nie jest bardzo prawdopodobna, podstawowym scenariuszem jest pozostawienie stóp bez zmian. Pomimo tego oczekuję dość jastrzębich komentarzy, odnoszących się do potencjalnego wzrostu podatków" - powiedział Kudela.
Po nieudanej próbie pokonania poziomu 1,12 EUR/USD w grudniu, kurs spadł poniżej 1,10 i krótkim horyzoncie raczej nie uda się pokonać tej bariery, dodał.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
(ISBnews)