Warszawa, 12.01.2024 (ISBnews) - Polityczne spory i kryzys instytucjonalny nie mają wpływu na złotego. Nasza waluta nieco osłabła, bo dolar się umocnił. Jego kurs idzie w górę w ślad za inflacją w USA, która niespodziewanie w grudniu urosła więcej niż obstawiał rynek, ocenia analityk ProStream - platformy wymiany walut dla firm - Tomasz Kudela. Analityk ProStream uważa, że jeśli kurs dolara nadal będzie szedł w górę to poziom 4,35 PLN/EUR może zostać przełamany, a kolejny będzie w granicach 4,40 PLN/EUR.
"Oddala się perspektywa szybkiego luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Przez ostatnie dwa miesiące inwestorzy dość agresywnie grali na scenariusz, w którym FED zaczyna ciąć stopy procentowe już na marcowym posiedzeniu. Pierwsze dane makro z 2024 r. opublikowane w ubiegłym tygodniu dotyczące zatrudnienia i liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych zasiały pierwsze wątpliwości co do szans realizacji tego scenariusza. Rynek pracy pozostaje silny, wykazując się dużą odpornością na wysokie koszty kredytu w USA" - czytamy w komunikacie.
W czwartek poznaliśmy odczyt grudniowej inflacji za oceanem. Ceny w porównaniu do listopada wzrosły o 0,3% i 3,4% r/r. Oczekiwania rynków były niższe: odpowiednio 0,2% i 3,2%.
"Proces dezinflacji postępuje wolniej niż zakładano pod koniec 2023 r. Tak wysoki poziom inflacji daje niewielką nadzieję na obniżki stóp procentowych w przewidywalnej przyszłości" - skomentował Kudela, cytowany w komunikacie.
Odczyt inflacji w USA ma bardzo duże znaczenie dla światowej gospodarki i w sposób zasadniczy wpływa na rynki walutowe na całym świecie. Oddalająca się perspektywa cięcia stóp umacnia dolara wobec koszyka głównych walut i walut rynków wschodzących.
"Wyższa inflacja w USA wpływa na waluty w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Złoty utrzymuje się blisko poziomu 4,35 zł za euro i wykazuje się niewielką chęcią do wznowienia aprecjacji, pomimo stabilnych stóp procentowych i solidnych fundamentów gospodarki" - dodał.
Analityk ProStream uważa, że jeśli kurs dolara nadal będzie szedł w górę to poziom 4,35 PLN/EUR może zostać przełamany, a kolejny będzie w granicach 4,40 PLN/EUR. Kluczowe znacznie dla naszej waluty będzie miało zachowanie pary EUR/USD. Po czwartkowych danych euro osłabło o 0,24% do 1,095 USD.
"Para EUR/USD pilnie zwraca uwagę na dane makro, oczekując iskry wzrostu, ale one nie przychodzą. Rosnąca inflacja i solidny rynek pracy pozostawiają niewiele miejsca na luzowanie polityki monetarnej. Poziom 1,100 może zostać przełamany, ale będzie to bardzo trudne bez bliskiej perspektywy obniżek stóp procentowych w USA" - ocenia Kudela.
Zwraca uwagę, że kryzys polityczny w Polsce na linii rząd-prezydent nie ma wpływu na zachowanie złotego. Na razie inwestorzy nie przykładają do niego dużej wagi. Podczas środowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński, pytany, czy instytucjonalny klincz ma wpływ na złotego odpowiedział, że "to zamieszanie ma się nijak do pracy NBP", a kurs złotego jest stabilny. "Przyczyny umocnienia złotego są różnorakie, jednak na pewno nie zmienią się duże potrzeby pożyczkowe Polski, które go umacniają i napływ środków unijnych" - stwierdził Glapiński, jak przypomina ProStream.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
(ISBnews)