Investing.com - Jak widać na przykładzie wczorajszych notowań, problem systemu bankowego na Cyprze jest kluczowym czynnikiem determinującym nastroje na rynkach. Wczorajsza sesja w USA, pomimo publikacji dobrych wyników makroekonomicznych (indeks PMI dla przemysłu amerykańskiego wzrósł w marcu z poziomu 54,3 do 54,9 pkt oraz dobre dane z tygodniowego rynku pracy), na Wall Street zanotowano spadki.
Cypryjski minister finansów Micheal Sarris ponformował dziś, że Rosja odmówiła Cyprowi wsparcia finansowego. Rządowi w Nikozji najbardziej zależało na przedłużeniu terminu spłaty zaciągniętego w 2011 roku zobowiązania w wysokości 2,5 mld euro, które spłacone ma być w dwóch transzach w 2016 i 2022 roku. Nikozja poinformowała jednak, że negocjacje nie są jeszcze zakończone. W takim wypadku uwaga cypryjczyków skierowana jest już jedynie na Unii Europejskiej.
Stosunki na linii Cypr- Euroland znacznie się pogorszyły po odrzuceniu ustawy o opodatkowaniu depozytów. Władze Nikozji zdają się ignorować warunki pomocowe UE, lecz w obecnej sytuacji jeżeli Cypr nie przystanie na restrykcje, jedyną drogą pozostanie ogłoszenie upadłości.
W Bundestagu mocno skrytykowano dziś działania cypryjskiego rządu. Angela Merkel jasno oznajmiła, że Cypr nie będzie dłużej testować cierpliwości „trojki”. Plan oszczędnościowy przygotowany przez Nikozję został ostro sktytykowany i określony jako „kosmetyczny”.Przypominając, wczoraj prezydent Cypru- Nikos Anastasiadis- poinformował, że w ramach planu ratunkowego opodatkowane zostaną jedynie depozyty powyżej 100.000 euro. Dla „trojki” jest to stanowczo za mało. W obenych warunkach (braku wsparcia ze strony Rosji), Cypr znajduje się pod ścianą. Trojka będzie teraz dyktować warunki udzielenia pomocy.
Nastroje w Europie są mieszane. Wiekszości europejskich parkietów udaje się jednak balansować na granicy zamknięcia.. Najlepiej, podobnie jak wczoraj, radzi sobie giełda w Mediolanie ( ITmib40: 0,6%).
W Warszawie natomiast jest znacznie gorzej. Rynek kontraków terminowych zanotował spadek na otwarciu i nic nie wskazywało na to, że rynek akcyjny miałby zareagować inaczej. WIG20 na starcie stracił 15 pkt i ustanawia dziś nowe tegoroczne minima. Po godz.10.00 poziom indeksu spadł poniżej 2370 pkt. Było to zapewne odpowiedzią na nienalepsze dane z rynku pracy (choć zgodne z prognozami) i informacje o sprzedaży detalicznej (słabiej od prognoz).
Liderem wzrostów na rynku blue chipów jest Kernel (1,28%), choć po drastycznych spadkach, inwestorzy zapewne oczekiwali lepszego odreagowania. Wzrosty notują też spółki energetyczne: PGE(0,6%) i PGNiG(0,8%). Indeksowi najbardziej ciążą natomiast spadki KGHM (-1,7%), Pekao (-1,6%), PKO(-1,29%).
Njawiększy handel dziś notuje BZWBK. Bank Santander ogłosił dziś ostateczną cenę akcji na poziomie 245 zł. Mieści się ona w szacowanym wcześniej przedziale (245-270 zł) lecz znajduje się bliżej dolnej granicy podanej wcześniej przez Santander. Obecnie aktywa BZWBK tracą 2,78%.
Kalendarz ekonomiczny na resztę dnia zapowiada się ubogo, więc pozostaje jedynie czekać na wejscie do gry Amerykanów i kolejne doniesienia z Nikozji.
Cypryjski minister finansów Micheal Sarris ponformował dziś, że Rosja odmówiła Cyprowi wsparcia finansowego. Rządowi w Nikozji najbardziej zależało na przedłużeniu terminu spłaty zaciągniętego w 2011 roku zobowiązania w wysokości 2,5 mld euro, które spłacone ma być w dwóch transzach w 2016 i 2022 roku. Nikozja poinformowała jednak, że negocjacje nie są jeszcze zakończone. W takim wypadku uwaga cypryjczyków skierowana jest już jedynie na Unii Europejskiej.
Stosunki na linii Cypr- Euroland znacznie się pogorszyły po odrzuceniu ustawy o opodatkowaniu depozytów. Władze Nikozji zdają się ignorować warunki pomocowe UE, lecz w obecnej sytuacji jeżeli Cypr nie przystanie na restrykcje, jedyną drogą pozostanie ogłoszenie upadłości.
W Bundestagu mocno skrytykowano dziś działania cypryjskiego rządu. Angela Merkel jasno oznajmiła, że Cypr nie będzie dłużej testować cierpliwości „trojki”. Plan oszczędnościowy przygotowany przez Nikozję został ostro sktytykowany i określony jako „kosmetyczny”.Przypominając, wczoraj prezydent Cypru- Nikos Anastasiadis- poinformował, że w ramach planu ratunkowego opodatkowane zostaną jedynie depozyty powyżej 100.000 euro. Dla „trojki” jest to stanowczo za mało. W obenych warunkach (braku wsparcia ze strony Rosji), Cypr znajduje się pod ścianą. Trojka będzie teraz dyktować warunki udzielenia pomocy.
Nastroje w Europie są mieszane. Wiekszości europejskich parkietów udaje się jednak balansować na granicy zamknięcia.. Najlepiej, podobnie jak wczoraj, radzi sobie giełda w Mediolanie ( ITmib40: 0,6%).
W Warszawie natomiast jest znacznie gorzej. Rynek kontraków terminowych zanotował spadek na otwarciu i nic nie wskazywało na to, że rynek akcyjny miałby zareagować inaczej. WIG20 na starcie stracił 15 pkt i ustanawia dziś nowe tegoroczne minima. Po godz.10.00 poziom indeksu spadł poniżej 2370 pkt. Było to zapewne odpowiedzią na nienalepsze dane z rynku pracy (choć zgodne z prognozami) i informacje o sprzedaży detalicznej (słabiej od prognoz).
Liderem wzrostów na rynku blue chipów jest Kernel (1,28%), choć po drastycznych spadkach, inwestorzy zapewne oczekiwali lepszego odreagowania. Wzrosty notują też spółki energetyczne: PGE(0,6%) i PGNiG(0,8%). Indeksowi najbardziej ciążą natomiast spadki KGHM (-1,7%), Pekao (-1,6%), PKO(-1,29%).
Njawiększy handel dziś notuje BZWBK. Bank Santander ogłosił dziś ostateczną cenę akcji na poziomie 245 zł. Mieści się ona w szacowanym wcześniej przedziale (245-270 zł) lecz znajduje się bliżej dolnej granicy podanej wcześniej przez Santander. Obecnie aktywa BZWBK tracą 2,78%.
Kalendarz ekonomiczny na resztę dnia zapowiada się ubogo, więc pozostaje jedynie czekać na wejscie do gry Amerykanów i kolejne doniesienia z Nikozji.