(Depesza uzupełniona o dalsze szczegóły, informacje źródeł)
MEDIOLAN, 3 sierpnia (Reuters) - Największy włoski bank UniCredit CRDI.MI poinformował w środę o nieoczekiwanym spadku wskaźników kapitałowych w drugim kwartale, co pociągnęło w dół jego akcje i zwróciło uwagę na wyzwania, z jakimi będzie musiał się zmierzyć nowy prezes banku.
Spadki notowań nasiliły spekulacje, że bank, który słabo wypadł w europejskich stress testach, bedzie musiał wkrótce uruchomić wielomiliardową emisję akcji, by poprawić swoje wskaźniki kapitałowe.
UniCredit szacuje, że brakuje mu 7-8 miliardów euro kapitału, a brakującą kwotę chce pozyskać z emisji i sprzedaży aktywów, poinformowały Reutera dwie pragnące zachować anonimowość osoby zbliżone do sprawy.
UniCredit odmówił komentarza.
Włoski bank podał w środę, że jego wskaźnik CET 1 spadł na koniec czerwca do 10,33 procent z 10,85 procent trzy miesiące wcześniej.
Bank podał, że po uwzględnieniu lipcowej sprzedaży pakietów akcji Pekao i Fineco wskaźnik wyniósłby 10,53 procent.
Tuż przed publikacją wyników za pierwsze półrocze UniCredit poinformował o sprzedaży swojej działalności w zakresie kart płatniczych, co ma podnieść jego kluczowy wskaźnik kapitałowy o 12 punktów bazowych.
Akcje banku, które przed informacjami o wynikach rosły o dwa procent, zaczęły mocno zniżkować. Od czasu piątkowej publikacji stress testów notowania banku spadły już o blisko 20 procent.
Nowy prezes banku Jean-Pierre Mustier poinformował w czasie telekonferencji z analitykami, że wynik strategicznego przeglądu prowadzonego przez bank zostanie ogłoszony przed końcem roku.
Prezes poinformował też, że bank bada wszelkie opcje dla banku Pekao, ale żadna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.
"Świat się nie zmienił dla UniCredit od ubiegłego piątku (...) Zarząd banku pracuje nad działaniami optymalizującymi kapitał, wydajnością i cięciami kosztów" - powiedział prezes.
Jedno ze źródeł Reutera poinformowało, że bank będzie się starał ograniczyć wielkość emisji akcji poprzez sprzedaż aktywów nawet już w przyszłym miesiącu.
Drugie źródło podało, że Mustier, dawniej bankier inwestycyjny, nie będzie się obawiał dużej emisji, bo chce raz a dobrze zmierzyć się z obawami rynku o pozycję kapitałową banku.
Jego poprzednik Federico Ghizzoni, który ustapił ze stanowiska w maju, długo twierdził, że bank nie potrzebuje podwyższać kapitału.
(Autorzy: Silvia Aloisi i Gianluca Semeraro; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)